AXA emituje nową reklamę telewizyjną i mierzy się z wynikami badań, które pokazały, że konsumenci – często posługując się wyobrażeniem albo doświadczeniem cudzym lub zdobytym w porównywarce – wyobrażają sobie proces korzystania z kalkulatora składki ubezpieczenia samochodowego jako niezachęcający.
– Naszym celem jest przełamanie głównych barier, a mierzymy się z najtrudniejszymi, bo emocjonalnymi. W rzeczywistości są one racjonalnie nieuzasadnione – zauważa Agnieszka Dąbrowska, dyrektor zarządzająca sprzedażą direct i doświadczeniem klienta w AXA.
O jakie bariery chodzi? Po pierwsze, konieczność podania danych kontaktowych w zamian za możliwość poznania ceny generuje obawy o spam, niechciane telefony, natrętną presję sprzedaży.
– Na stronie axadirect.pl tego nie robimy, co jest główną obietnicą i przekazem filmu reklamowego. Klient, po tym jak pozna cenę, może od razu zdecydować się na zakup, zadzwonić do nas później albo kupić polisę u agenta – podkreśla Agnieszka Dąbrowska.
Po drugie, chodzi o obawę, że formularz jest trudny i czasochłonny – zawiera pytania, na które nie zawsze konsument zna odpowiedź (np. o wersję wyposażenia samochodu kupionego jako używany), jest pisany trudnym, „ubezpieczeniowym” językiem, z bardzo długą listą pytań.
– Tymczasem formularz jest krótki i intuicyjny. Większość danych i informacji możemy zaciągnąć z bazy UFG i z zeskanowanego przez właściciela pojazdu kodu Aztec, który znajduje się w dowodzie rejestracyjnym. To ostatnie udogodnienie jest jeszcze rzadkością na rynku, co daje nam dość dużą przewagę konkurencyjną – podsumowuje Agnieszka Dąbrowska.
Pomysł na kreację został wypracowany przez zespół marketingu AXA. Do produkcji spotu AXA wybrała dom kreatywny Startsomething. Za planowanie mediów odpowiada Arena Media.
Spot można zobaczyć na antenie Polsatu, TVN Max, TVP i stacji tematycznych TVP, TVN i Polsatu. Emisja reklamy potrwa do jesieni. AXA planuje kolejne odsłony kampanii po sprawdzeniu efektywności nowego konceptu, w pierwszym filmie nawiązującego do kultowego bohatera filmu « Rambo ».
Źródło: AXA