Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Bank BGŻ przygotował prawdziwą rewolucję cenową w swojej ofercie kont bankowych. Potwierdzają się nasze informacje, że bank postawił w końcu na internet. To jednak tylko część zmian. Wzorując się na rynkach zagranicznych, zmienił również ofertę rachunków podstawowych.Obecna oferta Banku BGŻ należała do jednej z droższych na rynku. Co prawda bank proponował swoim klientom produkty dodatkowe takie jak ubezpieczenia, czy dużą liczbę bezpłatnych bankomatów, to jednak w porównaniu z konkurencją, propozycja BGŻ nie powalała do tej pory na kolana. Oczywiście jeśli patrzeć na nią od strony cenowej. Jak się jednak okazuje, bank postanowił to zmienić. I to od razu w sposób radykalny, który naszym zdaniem nawet nie spowoduje, co raczej przypieczętuje i przyspieszy duże zmiany na polskim rynku bankowym.
O co chodzi? Porównując polski rynek bankowy z Zachodem, bardzo często wspomina się o tym, że za podstawowe usługi tamtejsze banki nie pobierają od klientów żadnych opłat. Oczywiście jest to możliwe dzięki temu, że jest większa konkurencja, klienci mają większe osady i częściej korzystają z kart i innych produktów. Dlatego bankom opłaca się tam dotować podstawowe produkty ? właśnie po to, żeby zarabiać na innych. Przy okazji jednak, oprócz bezpłatnych kont z podstawową ofertą, funkcjonują tzw. rachunki premium. Dołączane są tam różnego rodzaju ubezpieczenia, niższe są też opłaty za różnego rodzaju produkty i usługi. Wszystko oczywiście za stosunkowo wysoką, miesięczną opłatę.
Naszym zdaniem podobny system już wkrótce zacznie funkcjonować w Polsce. Obok tanich lub wręcz bezpłatnych rachunków, zaczną funkcjonować droższe rachunki, gdzie za jedną miesięczną opłatę, oprócz bezpłatnych usług w placówkach i kanałach zdalnych, klient będzie mógł liczyć na dodatkowe profity w postaci pakietu assistance czy ubezpieczeń. W pewnym sensie taki stan wymusiły banki wirtualne czy takie instytucje jak Lukas Bank, które z powodzeniem od lat proponowały bardzo tanie konta internetowe z dostępem do placówek. Taką drogą poszedł ostatnio Citibank (a to przecież trend światowy), czy Getin Bank. Teraz przyszła kolej na BGŻ, a jego nowa strategia cenowa może bardzo dużo namieszać wśród konkurencji. Z całą pewnością banki zaczną też doceniać aktywnych klientów ? tak jak robi to Millennium.
Z naszych informacji wynika, że BGŻ wprowadza trzy nowe rodzaje rachunków. Jednym z nich jest zupełnie bezpłatne konto internetowe ? jednak mające nad bankami wirtualnymi tę zaletę, że dające dostęp do całkiem dużej sieci placówek tej instytucji. Plan Internetowy, bo tak będzie się nazywać ten rachunek, oprócz tego, że jego prowadzenie będzie bezpłatne, to bank nie będzie również pobierał opłat za operacje wykonane za pośrednictwem kanałów samoobsługowych ? przez internet i IVR. Płacić będzie natomiast trzeba za operacje w oddziałach i za pośrednictwem operatora TeleBGŻ. Prawdopodobnie trzeba będzie niestety też zapłacić 2 złote miesięcznie za korzystanie z karty debetowej. Mimo wszystko nie jest to wygórowana cena za tego typu rachunek. W Getin Banku koszt karty to 4 zł miesięcznie ? chyba, że klient wykona operacji bezgotówkowych na kwotę 100 zł.
Kolejną nowością będzie Plan Aktywny, czyli konto kosztujące miesięcznie 15 zł. W zamian za to klient jest zwolniony z opłat za przelewy, stałe zlecenia, korzystanie z systemów bankowości telefonicznej i internetowej oraz karty debetowej. Dodatkowo dostaje ubezpieczenie NNW z sumą ubezpieczenia 25 000 zł, pakiet usług Assistance, otwarcie i prowadzenie konta lokacyjnego Eskalacja. Będzie to zatem konkurencja dla podobnych rachunków oferowanych przez konkurencję. Nie będzie jednak prosto, bo za podobną cenę ING BSK daje na przykład wszystkie bezpłatne bankomaty w Polsce.
Ostatnią ze zmian, o której nam wiadomo, to likwidacja Plan1 i stworzenie oferty Plan Standardowy. Rachunek będzie kosztował 5 zł miesięcznie, wszystkie pozostałe operacje płatne wg tabel obowiązujących dla dotychczasowego Planu1.
Naszym zdaniem nowa oferta BGŻ jest bardzo ciekawa i jest zapowiedzią dużych zmian na polskim rynku bankowym. Zanim jednak dojdzie do wyrównania (czyli dla części klientów zmniejszenia) cen, BGŻ może zdobyć kawałek rynku, podkupując nawet klientów swojej konkurencji. Przed dużym dylematem staną z całą pewnością banki wirtualne. Nowe rodzaje bezpłatnych kont uderzają właśnie w istotę ich działania. Jedynym racjonalnym rozwiązaniem w ich przypadku, może być obecnie tylko zniesienie opłaty za przelewy ? mowa tutaj o mBanku. W przypadku Inteligo raczej nic się nie zmieni w ofercie cenowej – no ale to już od kilku lat taka polityka PKO BP względem tego podmiotu. A samemu BGŻ pozostaje tylko pogratulować dobrej decyzji!