Chipowa rewolucja!

W chwili obecnej obserwujemy wielkie zmiany w sposobie, w jaki dokonujemy płatności. Jedna ze zmian łączy się ze wzrastającą funkcjonalnością telefonów komórkowych, które ze zwykłych telefonów przekształciły się w odtwarzacze muzyki, kamery cyfrowe, czy wreszcie urządzenia płatnicze. W wielu krajach, takich jak Japonia czy Szwecja, płacenie przy pomocy SMS staje się tak naturalne jak zapłata gotówką.

Prawdziwą rewolucję zapowiada jednak rozwój RFID – jednej z najnowocześniejszych technik automatycznej identyfikacji. Pozwala ona na zdalny (fale radiowe) odczyt identyfikatora. Identyfikator ten jest zapisany w specjalnym układzie elektronicznym. Chipy RFID są cienkie, mogą być umieszczone w niewidoczny sposób w niemal każdym przedmiocie: w ubraniach, puszkach, kartonach, by nadzorować sprzedaż i stan zapasów. Jeżeli chodzi o usługi finansowe, RFID używany już jest do bezdotykowych mechanizmów płatniczych, takich jak PayPass oferowany przez MasterCard.

Odrobina wyobraźni pozwala zdać sobie sprawę jak bardzo technologia RFID może zmienić proces dokonywania płatności. Na przykład używanie ubrań czy biżuterii jako karty płatniczej… Japoński dostawca kart kredytowych JCB rozpoczął współpracę z Casio w celu stworzenia zegarka opartego na technologii RFID. Ruch ręki nad bezdotykowym terminalem pozwoli na obciążenie naszej karty kredytowej. Pytaniem pozostaje sposób autoryzacji takiej transakcji – no bo co zrobić w sytuacji, gdy machając do przyjaciela przypadkowo kupimy gazetę? Nie może tu być mowy o numerze osobistym albo o podpisie. Wyjściem może stać się autoryzacja biometryczna. Z badania przeprowadzonego w 2003 roku na amerykańskich konsumentach wynika, że zaakceptowaliby oni autoryzację odciskiem palca, gdy alternatywą pozostaje podpis w miejscu płatności. Wynika to z przekonania, że metoda biometrycznej identyfikacji zabezpieczy przed oszustami. Badanie podważa zatem argument, że klienci nie pozwolą na skanowanie oczu, czy pobieranie odcisków palców.

Już teraz podobne formy płatności trafiają do konsumentów. Na przykład pojawiają się karty z wbudowanym systemem rozpoznawania odcisków palców, wyprodukowane we współpracy z Pay By Touch. System Pay By Touch opiera się na identyfikacji 50 punktów na palcu i jest rozpowszechniany w sklepach w Stanach Zjednoczonych.

Jest jeszcze jeden aspekt nowych technologii w systemach płatniczych, który może zrewolucjonizować stosunki sprzedawca-klient – chodzi o rozpoznawanie klienta zanim trafi on do sklepu. Będzie to możliwe dzięki sensorom RFID, które umożliwią obserwacje zachowań klienta zarówno w świecie rzeczywistym, jak i wirtualnym. Te rewolucyjne zastosowania zostały już wypróbowane w Stanach Zjednoczonych, na przykład w supermarketach Stop&Shop. System “Shopping Buddy” to ekran wbudowany w wózki, który po dokonaniu identyfikacji przez kartę lojalnościową przedstawia nam spersonalizowane oferty w miarę przechodzenia od jednej półki do drugiej, przypomina o najczęściej kupowanych produktach, czy też pomaga w znalezieniu szukanej puszki.

Takie możliwości chipowej technologii to nowa jakość usług, dopasowanych do naszych najdrobniejszych potrzeb przez bank nieustannie analizujący i monitorujący poczynania klienta. Oczywiście pojawiają się pytania o prywatność, ale zapewne wielu poświęci część informacji, które do tej pory zachowywali dla siebie, by móc korzystać z ulepszonych usług i cieszyć się zmniejszonym ryzykiem oszustw czy kradzieży danych. Zatem być może wkrótce będziemy świadkami narodzin bankowości chipowej.