Obecna niepewna sytuacja w gospodarce oraz rosnąca konkurencja sprawia, że deweloperzy muszą zintensyfikować swoje wysiłki na rzecz poszukiwania chętnych na mieszkania. W tym celu sięgają po coraz bardziej urozmaicone formy promocji.
Oczywiście najskuteczniejszym sposobem zachęcenia klientów jest zaoferowanie upustu cenowego. Firmy z branży starają się znaleźć nabywców również dokładając do mieszkania wycieczki lub w skrajnych przypadkach nawet samochody. Dla większości deweloperów ważnym wydarzeniem są targi mieszkaniowe, na które wybierają się zazwyczaj osoby już mocno zainteresowane kupnem mieszkania. Mając to na uwadze wielu przedsiębiorców z branży przygotowuje na takie wydarzenia specjalne promocyjne oferty, aby jeszcze na miejscu zachęcić potencjalnych klientów do zakupu. Poza tym warto dodać, że każdy deweloper chce wyróżnić swój projekt podkreślając jego atrakcyjność i wyjątkowość. Coraz większe znaczenie ma niebanalna architektura budynku – w naszym kraju rośnie liczba nowych obiektów mieszkaniowych, które swoim wyglądem mogą przyciągnąć oko przechodniów. Ważne jest również usytuowanie inwestycji. Jest to związane z podstawową zasadą, która głosi, że na rynku nieruchomości najważniejsze są trzy rzeczy: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja. Ze strategią marketingową danego projektu powiązana jest zazwyczaj również nazwa osiedla. Na rynek trafiają inwestycje z coraz bardziej wymyślnymi nazwami, a pomysłowość deweloperów w tej dziedzinie wydaje się nie mieć końca.
Skuteczną i często stosowaną formą promocji projektów deweloperskich jest możliwość pochwalenia się tzw. vipem, który także zamieszka w danej inwestycji. Dla klienta decydującego się na zakup mieszkania, w którym spędzi on kilka lub nawet kilkanaście kolejnych lat, bardzo ważne jest odpowiednie sąsiedztwo. Możliwość codziennego plotkowania z osobą z pierwszych stron gazet, którą często można oglądać w telewizji jest bez wątpienia sporym atutem. Nie należy się, zatem dziwić, że większość deweloperów zabiega o takie znane nazwiska dla swoich projektów. Co ciekawe podobny sposób reklamy stosują właściciele kamienic. W tym wypadku jednak nie chodzi o wykorzystanie dzisiejszych sław, ale raczej postaci, które mają swoje miejsce w historii. W centralnych rejonach Warszawy, Krakowa, Wrocławia czy Gdańska można znaleźć wiele tego typu budynków, na których znajdują się tablice upamiętniające mieszkające tam niegdyś osobistości. Taka praktyka z jednej strony służy wyrażeniu szacunku dla danej postaci, ale również zdecydowanie wpływa na wzrost wartości nieruchomości.
Ważnym kanałem komunikacji z potencjalnymi klientami stały się nowe technologie. Wygląd i czytelność strony internetowej w dużym stopniu świadczy o deweloperze. Obecnie większość takich witryn, które dla inwestycji stanowią swoiste okno na świat zawiera plany mieszkań, aktualności, komunikaty i zdjęcia z kolejnych etapów budowy oraz co chyba najważniejsze zakres cenowy i liczbę dostępnych lokali. Poza tym coraz bardziej popularnym rozwiązaniem wśród firm deweloperskich są tzw. wirtualne spacery. Pozwalają one zainteresowanym osobom na przyjrzenie się danemu obiektowi „od środka”, z różnych miejsc w budynku, a nawet dokładne obejrzenie wirtualnego mieszkania.
Źródło: Emmerson S.A.