Cierpliwość popłaca, czyli sprytna strategia Banco Santander w Polsce

Banco Santander, jeszcze do niedawna obecny w Polsce tylko poprzez placówki consumer finance, już wkrótce stanie się trzecim bankiem w kraju. Najpierw, bo w lipcu 2009 roku, Santander kupił od amerykańskiej grupy AIG polską część biznesu – AIG Bank Polska. Rok później Santander powiększył swój stan posiadania o Bank Zachodni WBK, kupując ponad 70% od irlandzkiej grupy Allied Irish Banks. Z kolei teraz poinformował o planie połączenia BZ WBK z Kredyt Bankiem, należącym do belgijskiego KBC.

Śmiałe poczynania Hiszpanów pokazują wyraźnie, że cierpliwość popłaca. Santander nie uczestniczył w dużych prywatyzacjach bankowych lat 90-ch, kiedy to do Polski weszli tacy gracze, jak UniCredit, Citibank, Commerzbank czy Banco Comercial Portugues. Jeszcze kilka lat temu obserwatorzy rynku powiedzieliby, że Santanderowi uciekł pociąg, że bankowy tort został już podzielony, a nowym podmiotom pozostały tylko okruszki. Nic bardziej mylnego – strategia „na przeczekanie” okazała się strategią słuszną. Zdaniem Krzysztofa Opawskiego, partnera w Saski Partners i doradcy przy największych prywatyzacjach, kupowanie banków państwowych bezpośrednio od Skarbu Państwa nie zawsze jest dla zagranicznych instytucji finansowych atrakcyjne – zniechęcać może wysoka cena, skomplikowane procedury przetargowe, konieczność negocjowania pakietów socjalnych ze związkami zawodowymi. A wszystko po to, aby przejąć instytucję, która wymaga ogromnych nakładów kapitałowych i głębokiej restrukturyzacji.

– Dzisiaj sytuacja jest zupełnie inna – nagle okazało się, że po bardzo atrakcyjnej cenie można kupić względnie dobre aktywa – mówi Opawski.

Według prawnika Lejba Fogelmana, partnera w kancelarii Dewey&LeBoeuf, Santander bardzo konsekwentnie i „bardzo sprytnie” realizuje swoją strategię ucieczki ze wstrząsanej kłopotami Hiszpanii. Bank, który już jest potężnym graczem w Ameryce Południowej i Północnej, coraz śmielej poczyna sobie w Europie – na przykład w Wielkiej Brytanii, gdzie w 2008 roku kupił dwie instytucje finansowe – Alliance & Leicester oraz Bradford & Bingley, stając się tym samym trzecim bankiem w tym kraju pod względem depozytów.

– Oni po prostu chcą stać na wielu nogach, nie tylko na jednej, hiszpańskiej – mówi Fogelman, który ocenia, że po transakcji z KBC na Hiszpanię przypadać będzie zaledwie jedna czwarta całego biznesu Banco Santander.

Na zakończenie sukcesem procesu zakupu Kredyt Banku Banco Santander pozostaje już tylko czeka na zgodę regulatora. Gdy transakcja zostanie sfinalizowana przed Hiszpanami natychmiast stanie kolejne wyzwanie – integracja kupowanych przez ostatnie kilka lat firm. Jeśli spojrzeć tylko na statystykę liczby są przeciwko nim.  Przeprowadzane co roku badanie AON Hewitt „Global M&A Survey” (http://aon.mediaroom.com/index.php?s=114&item=131), pokazało, że 54% z 69 europejskich firm, które przeprowadziły takie transakcje nie osiągnęło zakładanych korzyści strategicznych i wzrostu wartości spółki.

Jakie jest przepis na udane przejęcie? Z ankietowanych przez AON Hewitt firm, najwięcej jako główny czynnik sukcesu wskazywało dobre przywództwo i zatrzymanie najbardziej utalentowanych pracowników (62%). Jest to szczególnie istotne, ponieważ aż 57% firm wskazało, że po przeprowadzonych transakcjach kluczowi pracownicy opuszczali połączoną firmę z taką samą lub większą częstotliwością, co pracownicy niekluczowi.

Toteż mimo, iż najczęściej zadawanymi pytaniami kierowanymi do Banco Santander będą zagadnienia dotyczące marki połączonych banków, procesu rebrandingu, sieci oddziałów i oferty produktowej, największe znaczenie w sukcesie całego przedsięwzięcia będzie miała komunikacja wewnętrzna. Największym wyzwaniem, które stoi przed Zarządem połączonych firm oraz centralą Banco Santander będzie szybka identyfikacja kluczowych osób pochodzących z trzech różnych kultur organizacyjnych, ich jak najszybsze wdrożenie w strategię integracji oraz bardzo aktywna komunikacja wizji zmian i całego procesu do wszystkich pozostałych. Ewentualne sukcesy i porażki, które będziemy obserwowali na zewnątrz będą w największym stopniu konsekwencją udanej komunikacji wewnętrznej.

Źródło: Ciszewski Financial Communications