Co czwarty Polak kupił coś niepotrzebnego

Ośrodek badawczy TNS Polska przyjrzał się dość specyficznemu rodzajowi zakupów – rzeczom zbędnym i niepotrzebnym. 23% badanych przyznało, że kupuje za dużo przedmiotów, bez których mogłoby się obyć. Spora grupa respondentów nie była jednak sobie w stanie przypomnieć, ile zapłaciła za nieracjonalne zakupy.

Każdy przynajmniej raz w życiu skusił się na zakup, który później zbierał kurz na półce. Nieprzemyślanym decyzjom sprzyjają cenowe promocje (bo przecież taka okazja może się nie powtórzyć) oraz pośpiech i natrętna reklama. Z badań TNS Polska wynika, że poczucie winy wynikające z impulsowych zakupów dręczy mniej więcej co czwartego Polaka, a 30% badanych przyznaje, że rzadko lub bardzo rzadko wspomina niepotrzebne wydatki.

Zamożniejsi rozrzutniejsi

Do zbędnych zakupów częściej przyznają się osoby z wyższym wykształceniem. Aż 39% z nich często lub czasem myśli, że kupuje coś bez potrzeby. Skłonność do nieprzemyślanych decyzji rośnie wraz poziomem edukacji i dochodem gospodarstwa domowego.

Badani zapytani o to, co w ostatnim roku kupili niepotrzebnie, najczęściej wskazywali na odzież i obuwie (32% odpowiedzi). Kolejne miejsca okupowały utensylia kuchenne i wyposażenie domowe oraz urządzenia elektroniczne. Najczęściej nieracjonalne wydatki były stosunkowo niewielkie – do 500 zł. Jednak 43% kupujących nie mogło sobie przypomnieć, ile wydało na zbędne przedmioty.

A co w ciągu ostatniego roku Pan(i) lub Pana(i) rodzina kupiła, a potem pomyślała, że właściwie to mogłaby się bez tego zakupu obyć ….

Źródło: TNS Polska, http://www.tnsglobal.pl/zbedne-zakupy-polakow/#more-1398

Winna moda i reklama

Respondenci zapytani o to, co skłoniło ich do nietrafionych decyzji najczęściej winili modę – co dziesiąty przyznał, że często ten czynnik popycha go do zakupów. Jednak około połowa badanych twierdziła, że opiera się wszelkim wpływom i nie kupuje tylko dlatego, że jakiś produkt pojawił się w sklepach lub jest już w posiadaniu znajomych. Tyle samo respondentów twierdzi, że nie działa na nich moda i reklama.

W literaturze poradnikowej dotyczącej finansów osobistych często powtarzają się proste recepty na uniknięcie nietrafionych, impulsowych zakupów. Zaleca się przede wszystkim:

  1. Zakupową kwarantannę, czyli odłożenie decyzji o zakupie na co najmniej 24 godziny. Jeśli odczuwamy olbrzymią pokusę, by sprawić sobie nowy gadżet, należy przespać się z tym pomysłem i sprawdzić, czy był on tylko chwilową zachcianką.
  2. Planowanie zakupów i budżetu, aby jak najmniej decyzji pozostawić przypadkowi i nie dać się ponieść „szałowi zakupów”.
  3. Wspólne podejmowanie decyzji z osobą pełniącą rolę obrońcy zdrowego rozsądku. Może to być małżonek, rodzeństwo lub przyjaciel, który będzie w stanie sprowadzić nas na ziemię i pokazać, że kierujemy się emocjami.