Co dalej?

Jak się teraz zachować?

Sytuacja, w której się obecnie znajdujemy, to dla jednych czas straconych nadziei, rozczarowania i w ostatecznym rozrachunku powrót do najbardziej zachowawczych rozwiązań inwestycyjnych (depozyty, obligacje). Dla innych, być może, czas skorzystania z przeceny i rozpoczęcia budowania długoterminowej pozycji na rynku akcyjnym. Co ciekawe, oba te kierunki mogą być właściwe. Dlaczego, skoro są tak rozbieżne? Ponieważ zakładamy,że będą one przemyślane i dostosowane do profilu ryzyka każdego inwestora. Niestety będzie jeszcze trzeci kierunek, trzecia grupa „inwestorów”, którzy prawdopodobnie powielą błędy z przeszłości. Dokonując emocjonalnej sprzedaży swoich pozycji na spadkach i odkupując je również emocjonalnie w zaawansowanej hossie. Niestety, prawdopodobnie będzie to najliczniejsza grupa Klientów.

Co ewentualnie kupić?

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, gdy nie znamy potrzeb i celów konkretnej osoby. Czasy bezmyślnego naśladowania innych, które trwają, w naszej opinii, od końca 2005 roku, właśnie się kończą. Inwestorzy zaczynają wreszcie dbać o swój majątek i dociekają „co?” i „dlaczego?”. My chcielibyśmy przybliżyć dwa flagowe rozwiązania, także oceniając je pod kątem obecnej sytuacji rynkowej.

Dla Klientów, którzy przecenili swoją odporność na straty, oraz szukają relatywnie bezpiecznej zatoki, ale nie chcą zapomnieć o inwestowaniu, polecamy fundusz Legg Mason Senior SFIO. Dzięki modelowej alokacji aktywów wynikającej z przyjętego dla funduszu benchmarku, Klient zazwyczaj chroniony jest przez ok. 80% udział obligacji Skarbu Państwa, zaś jedynie w ok. 20% portfela zaangażowane jest w rynek akcji. Ta niewielka część funduszu stwarza potencjał zysku ponad standardowe lokaty bankowe i produkty strukturyzowane, oferując przy tym stały dostęp do zainwestowanej gotówki.

W przypadku inwestora, który „na żywym organizmie” potwierdził swój agresywny profil ryzyka, oraz akceptację dużych strat w oczekiwaniu jeszcze większych zysków, nieustannie proponujemy nasz flagowy produkt – wypróbowany w różnych warunkach rynkowych w ciągu ostatnich 10 lat – Legg Mason Akcji FIO. Można go nabyć jednorazowo lub
w kilku transzach (sugerowane), lub w regularnych comiesięcznych składkach, w ramach Celowych Planów Oszczędnościowych (polecane zawsze).

Otoczenie

Z punktu widzenia zarządzania w stylu „value”, jaki praktykujemy od lat, aktualny stan rynku akcji jest więcej niż obiecujący. Negatywny sentyment sprowadził wyceny do poziomów, przy których można już szukać spółek niedowartościowanych, bądź zbyt mocno przecenionych w stosunku do przyszłych zysków, które te spółki są w stanie stabilnie generować. I to jest całe sedno stylu „value”.

Dla jednych inwestorów (spekulacyjnie nastawionych), spadające ceny to sygnał sprzedaży akcji. Dla innych inwestorów (nastawionych przedsiębiorczo), to uatrakcyjnienie wycen pożądanych spółek. Należymy do drugiej grupy. Uważamy, że obecny okres
to doskonały czas dla zarządzających, którzy patrzą na inwestycje w kilkuletniej perspektywie, nie boją się podejmować ryzyka znaczącego odejścia od indeksu w imię ponadprzeciętnych przyszłych zysków, gotowych pójść pod prąd, stosując odpowiednią selekcję i koncentrację pozycji na poszczególnych spółkach.

Nie wiemy, jak zachowa się polska giełda w najbliższych miesiącach i kwartałach. Budując dzisiaj pozycję, akceptujemy fakt, że za tydzień, miesiąc, czy kwartał moglibyśmy kupić wybrane spółki jeszcze taniej. Rozumiemy, że część inwestorów będzie czekać na rozwój wydarzeń, ale świadomi jesteśmy także zaistnienia sytuacji, w której taniej już nie będzie. Naszym celem jest wybranie wartościowych spółek, z którymi chcielibyśmy być na lata, a które w pewnej przestrzeni czasowej (raczej kilkuletniej niż rocznej czy miesięcznej), zostaną docenione przez rynek, zapewniając nam sowitą stopę zwrotu.