Oto kolejna lekcja twardej gry rynkowej prosto z boksu tajskiego i walk MMA. Obejrzyj na WYMIATACZE.PL kolejny film, by zobaczyć jak zastosować w walce to, co ma bezpośrednie przełożenie na działania w biznesie.
- Sprowokuj reakcję i zaskocz zmianą taktyki
- Nie bój się sięgać po techniki z innych obszarów
- Uważaj na ostre zagrania konkurencji
- Wykorzystaj do maksimum otoczenie
Nie miej oporów przed naśladowaniem cudzych pomysłów i walką cudzą bronią.
Dla zachowawczych graczy rynkowych pewne zagrania po prostu nie mieszczą się w kanonie zachowań. Niekiedy zasłaniają się oni wartościami korporacyjnymi, ale często jest to po prostu brak determinacji. Ostrzy gracze nie obawiają się np. otwartego naśladowania cudzych pomysłów. Oczywiście nie mówimy tu o kradzieży własności intelektualnej, ale o totalnej otwartości i czerpaniu pełnymi garściami z dobrych praktyk czy to konkurentów, czy z innych branż. W takich firmach na porządku dziennym są konkursy w stylu „złodziej miesiąca” czyli konkurs na to, kto przyniesie z rynku i przeszczepi w swoich działaniach najbardziej nośną praktykę sprzedażową czy w ramach obsługi klienta. Takie firmy mają też specjalny budżet na to, by np. ich pracownicy stawali się klientami konkurencji, aby podpatrzeć dokładnie konkretne działania, a następnie je udoskonalić i zastosować u siebie.
W Polsce w latach dziewięćdziesiątych jedna z firm FMCG zbudowała sobie praktycznie od nowa „trasówki” dla sił sprzedaży w największych aglomeracjach … jeżdżąc za vanami lidera w branży, zaś dwa lata temu pewna instytucja finansowa wprowadziła program „x2” który polegał na tym, że jej pracownicy dostali zadanie wytropienia najciekawszych patentów na obsługę klienta w branży a potem zastosowania tego w macierzystej firmie, ale dwa razy lepiej, w dwa razy bardziej dopasowany sposób, wychodząc skądinąd z dobrego założenia, że przeszczepić coś to jeszcze za mało.
Nie licz na grzeczne zachowania innych silnych konkurentów.
Zajrzyj do wpisu o Pedigree TUTAJ – historia rozegrała się kilkanaście lat temu, ale dobrze obrazuje ideę bezpardonowej walki. Z takiej walki słyną liderzy rynkowi, jak choćby Philip Morris, który gotów jest zainwestować olbrzymie pieniądze i chwilowo poświęcić zyski ze swoich wybranych marek, by zastopować zagrażający im brand konkurencji.
Źródło: Wymiatacze.pl