Co zmienia nowa ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy?

Już 22 kwietnia br. wchodzi w życie zmiana przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Tak zwana ustawa o AML rozszerza listę podmiotów obowiązanych, czyli takich które muszą spełniać jej wymogi, dodając do obecnych m.in. domy aukcyjne oraz firmy zajmujące się prowadzeniem ksiąg podatkowych. Co dokładnie zmieniają najnowsze przepisy, tłumaczy Bartosz Michałkowski, Head of Operations w NatWest Polska, pionu odpowiedzialnego za przeciwdziałanie praniu pieniędzy. Bank zatrudnia w Polsce ponad 500 specjalistów od AML.

Bartosz Michałkowski, Head of Operations w NatWest Polska

Ustawa jest implementacją Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady UE jeszcze z 2018 r. w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu (tzw. Dyrektywa V AML). Podpisana 8 kwietnia br. przez Prezydenta RP ustawa jest modyfikacją dotychczas obowiązujących przepisów m.in. poprzez zwiększanie transparentności przepływów finansowych i wchodzi w życie w trybie 14 dni. Te zmiany mają zwiększyć skuteczność przeciwdziałania praniu pieniędzy i poprawić skuteczność wykrywania środków pochodzących z działalności przestępczej bądź służących działalności terrorystycznej.

AML to skrót od Anti-Money Laundering i oznacza przeciwdziałanie praniu pieniędzy. Pojęcie to obejmuje wszystkie działania podejmowane przez instytucje obowiązane (głównie przez banki), mające na celu wyeliminowanie przestępczości finansowej. – Szacuje się, że co roku w Polsce miliardy złotych pochodzących z nielegalnych źródeł, wprowadzane są do regularnego obiegu. Umykają kwoty, które mogłyby zasilić budżet państwa i usprawnić nasze codzienne życie. Według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych wielkość procederu prania pieniędzy kształtuje się na poziomie od 2% do 5% światowego PKB. Tym samym można uważać, iż wielkość ta w Polsce plasuje się w okolicach średniej, tj. 2,5%. To mniej więcej tyle, ile z budżetu państwa płacimy rocznie na wojsko – porównuje Bartosz Michałkowski, Head of Operations w NatWest Polska, ekspert ds. AML.

Jedną z najistotniejszych zmian jest nałożenie obowiązków związanych z monitorowaniem i zgłaszaniem podejrzenia prania pieniędzy i finansowania terroryzmu na podmioty prowadzące działalność polegającą m.in. na obrocie dziełami sztuki, przedmiotami kolekcjonerskimi, antykami. – Główną zmianą jest to, że w ramach instytucji obowiązanych pojawiły się firmy prowadzące księgi podatkowe, czyli np. wszystkie biura księgowe, bez względu na ich wielkość. Między innymi biura jednoosobowe, które prowadzą księgi dla mikroprzedsiębiorstw, będą podlegać tym samym wymogom, z którymi obecnie radzą sobie duże banki czy firmy ubezpieczeniowe. To ogromne wyzwanie dla tych firm – komentuje Michałkowski. – Dodanie domów aukcyjnych do katalogu instytucji obowiązanych ustawą AML mnie nie dziwi. Nie trzeba mieć dużej wyobraźni, aby zauważyć, jak łatwo wprowadzić pieniądze z nielegalnych źródeł, kupując obraz o niepotwierdzonej wartości artystycznej, znaleziony na strychu. Wystarczy go nabyć za wielką sumę pieniędzy, odprowadzić podatek i pieniądze są wprowadzone do legalnego obiegu.

Jak dodaje ekspert, nowelizacja ustawy zapewni w większym stopniu ochronne systemu finansowego i całego społeczeństwa przed skutkami prani pieniędzy i przestępstw finansowych. – Ustawa nie tylko spełnia wymogi unijne, ale przede wszystkim wesprze kontrolę transakcji i sprawniejsze wyłapywanie finansowych przestępców. Rozszerzenie listy podmiotów, które muszą spełniać nowe wymogi służy właśnie temu. Pozytywnym skutkiem ubocznym wprowadzenia nowelizacji ustawy jest stworzenie nowego rynku. Rozszerzenie instytucji obowiązanej o nowe rodzaje przedsiębiorstw, a przede wszystkim o podmioty zajmujące się prowadzeniem ksiąg podatkowych, których w Polsce jest około 40 tys. poskutkuje stworzeniem firm zapewniającym wsparcie przy wdrażaniu wymogów ustawy. Większe firmy na pewno rozważają zatrudnienie specjalistów w tej dziedzinie i wdrożenie systemów informatycznych wspierających cały proces, szczególnie w obszarze transakcji. Dodatkowo każdy podmiot obowiązany będzie musiał zapewnić co roczne szkolenie z zakresu ustawy i przeciwdziałania praniu pieniędzy dla swoich pracowników – tłumaczy Michałkowski i dodaje, że to nie jest wiedza, którą można wdrażać na własną rękę. – Dlatego podejrzewam, że pojawi się grono nowych usługodawców w tym zakresie. W Polsce już jest sporo firm zagranicznych, które specjalizują się w AML i ulokowały swoje centra usług eksperckich w Polsce. Jednak nie mam wątpliwości, że koszt wdrożenia tej ustawy zostanie przeniesiony na klientów takich podmiotów jak m.in. biura księgowe – tłumaczy Bartosz Michałkowski.

NatWest to jeden z największych banków w Wielkiej Brytanii. W Polsce zatrudnia między innymi specjalistów od AML, finansów i analityki danych. Dział Client Due Diligence w ramach NatWest prowadzi procesy mające na celu zniwelowanie takich procederów przestępczych, przeciwdziałając nielegalnym praktykom finansowym w Wielkiej Brytanii.

Źródło: NatWest