Deweloperzy co rusz prześcigają się w pomysłach, mających zachęcić potencjalnych klientów do skorzystania właśnie z ich oferty. Takim magnesem jest m.in. usługa concierge.
W dużym skrócie, concierge polega na organizowaniu na rzecz klienta rozmaitych świadczeń. Do tej pory z takimi usługami mogliśmy spotkać się najczęściej w hotelach. W swej ofercie mają je także banki – ale zarezerwowane dla najbardziej zamożnych klientów.
W zakres concierge wchodzą sprawy, związane zarówno z organizacją czasu wolnego, drobnym doradztwem (np. gdzie najlepiej zjeść kolację), a także ze zwykłą pomocą w codziennych czynnościach, na które zwyczajnie brakuje nam czasu.
W przypadku hoteli i luksusowych apartamentowców, wystarczy, że wykonamy jeden telefon do recepcji, a obsługa spełni nasze zachcianki. Może to być rezerwacja stolika w konkretnej restauracji, wynajęcie samochodu, zakup biletu na samolot, zdobycie biletów na spektakl teatralny, a także wyprowadzenie na spacer psa czy drobne zakupy.
Jak na razie w Polsce na taki luksus pozwolić mogą sobie tylko nieliczni, choć powoli concierge wychodzi poza bramy hoteli.
– Usługa concierge to odpowiedź na zmieniające się potrzeby rynku – mówi Małgorzata Nowosielska, ze spółki Wings Properties, inwestora wrocławskiego kompleksu wielofunkcyjnego OVO we Wrocławiu – Naszymi głównymi klientami są przedstawiciele świata biznesu i przedsiębiorcy, którym apartamenty mają często służyć jako miejsce prowadzenia interesów. Chcemy im zapewnić standard i jakość obsługi na poziomie, które będą odpowiadały ich potrzebom.
Wydaje się, że opcja concierge, w perspektywie czasu i w przypadku najbardziej prestiżowych inwestycji, nie będzie niczym wyjątkowym. Powoli stanie się standardem. Wymagają tego chociażby zachodzące w Polsce przeobrażenia społeczne i cywilizacyjne. Już teraz, oprócz deweloperów, równie chętnie wprowadzają ją niektóre duże firmy.
W efekcie, przynajmniej część z nas, może liczyć na ułatwienia życia także w pracy.
Źródło: inplusPR