Coraz ciekawiej na parach złotówkowych

Praktycznie cała wczorajsza sesja europejska, a także dalsze godziny handlu, nie przyniosły żadnych kluczowych rozstrzygnięć na głównej parze walutowej. Kurs poruszał się w dość szerokim przedziale, którego dolnym ograniczeniem był poziom 1,4370. Z drugiej strony dla byków nie do przebicia była bariera 1,4430.

Nie pomogły nawet lepsze od oczekiwań popołudniowe dane o dynamice indeksu podpisanych umów kupna domów w USA. Dziś rano do ataku ponownie przystąpiły niedźwiedzie, przez co kurs EUR/USD znajduje się w okolicy poziomu 1,4380.

Czyżby początek korekty?

Wahania kursu EUR/USD przekładały się jak zwykle na notowania polskiego złotego. Pary złotówkowe przesuwały się od początku sesji w górę, ale w pewnym momencie osiągnęły swoje dzienne maksimum i na koniec sesji wróciły w okolice otwarcia. Jednak należy zauważyć, że była to pierwsza sesja od dawna, gdy złoty ulegał ciągłemu osłabieniu tak długo. Może to oznaczać, że tymczasowo dojdzie do wyczekiwanej przez rynek korekty, przez co kursy par złotówkowych przesuną się w kierunku wyższych poziomów. Obecnie kurs USD/PLN wynosi 2,8528, a EUR/PLN 4,1069.

Ważne dane z USA

Dzisiejsza sesja przyniesie kolejne dane makroekonomiczne, które mogę w istotny sposób wpłynąć na zachowanie inwestorów. Pierwsza z nich pojawi się o godzinie 10:00 i będzie to ostateczny odczyt indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro. Rynek nie spodziewa się żadnej rewizji, zatem wskaźnik powinien pozostać na poziomie 45,6 pkt. Następnie o godzinie 11:00 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej. Oczekiwania wskazują na polepszenie tego wskaźnika, czyli jego wzrost z -3,3% r/r do -2,5% obecnie. Jednak dużo ważniejsze dane napłyną po południu z USA. Najpierw o godzinie 14:15 opublikowana zostanie zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Inwestorzy spodziewają się, że wyniesie ona -345 tys. (poprzednio -473 tys.). Warto jednak zwrócić uwagę również na ewentualną rewizję danych za poprzedni miesiąc. Na koniec sesji europejskiej, czyli na godzinę 16:00, zaplanowano publikację danych dotyczących indeksu ISM dla sektora usługowego w USA. Oczekiwania rynkowe wskazują na jego wzrost z 47 do 48 pkt. Jak widać większość publikacji powinna poprawiać nastroje inwestorów, co do pewnego stopnia powinno sprzyjać wzrostom głównej pary walutowej.

Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management