Coraz gorsze nastroje polskich pracodawców

Spadek wiary we wzrost gospodarczy oraz zwiększające się obawy przed recesją – to wyniki trzynastej edycji sondażu Instytutu Badawczego Randstad realizowanego przez TNS OBOP. Badanie wskazuje
na konsekwentne pogarszanie się nastrojów pośród polskich pracodawców, którzy pierwszą połowę roku 2012 widzą przez pryzmat stagnacji.

Przedsiębiorcy, bogatsi o doświadczenia zdobyte podczas kryzysu, podchodzą do rynku w bardziej elastyczny sposób. Dzięki temu, pomimo pesymistycznych nastrojów, plany w zakresie zatrudnienia nie pogarszają się drastycznie, pozostając na poziomie zbliżonym do poprzedniego kwartału.    
     
Sytuacja gospodarcza: czy możemy spodziewać się redukcji etatów?

Kryzys strefy Euro oraz niepewność przedsiębiorców wobec przyszłej sytuacji gospodarczej zmuszają do weryfikacji pozytywnych oczekiwań, jakie panowały w pierwszym półroczu 2011 roku. Wyniki trzynastej już fali sondażu Plany Pracodawców wskazują na nasilenie się pośród badanych przedsiębiorców pesymistycznego nastawienia wobec wydarzeń gospodarczych. Nadal ponad połowa respondentów przewiduje, że stan stagnacji potrwa przez najbliższe pół roku (53% w XI br. vs. 51% w VII 2011).

Równocześnie odnotowuje się konsekwentny spadek wiary we wzrost gospodarczy (11% w XI vs. 21% w VII vs. 31% w V br.). Rośnie za to udział respondentów obawiających się recesji (28% w XI wobec 16% w lipcu, a 11% w maju br.).

Sytuacja gospodarcza utwierdza pracodawców w dotychczasowej, ostrożnej strategii postępowania w zakresie polityki personalnej. Można ją przyrównać do chodzenia po lodzie, o którym nie mamy wiedzy jakiej jest grubości.

Plany przedsiębiorstw w zakresie poziomu zatrudnienia są zbliżone do tych, jakie deklarowano w drugim kwartale br. Nie zmieniły się liczby pracodawców, którzy deklarowali zmiany w liczbie zatrudnianych pracowników. Mimo to zmniejszeniu uległa, stabilna wcześniej, grupa respondentów deklarujących pozostawienie zatrudnienia na obecnym poziomie (57% w XI 2011 r. vs. 61% w V i VII 2011).
  
– Wynik ten wskazywać może na rosnącą niepewność pracodawców, którzy boją się deklarować ostateczne decyzje, nie wiedząc co nastąpi – zaznacza Agnieszka Bulik, członek zarządu Randstad. – Nie musi to oznaczać przygotowywania się do zwolnień. W sytuacji przedłużającej się stagnacji i niepewności na rynku, firmy mogą zacząć szukać innych rozwiązań w prowadzonej polityce personalnej, jak na przykład decydowanie się na zatrudnianie personelu w innej formie.

Pośród regionów, które planują pozostawienie poziomu zatrudnienia na tym samym poziomie wyróżnia się region północny (71% respondentów). Z kolei największy odsetek deklaracji redukcji zatrudnienia odnotowano w regionie wschodnim (24%).

Spośród branż, największy odsetek deklarujący wzrost zatrudnienia (40%) stanowią przedstawiciele branży pośrednictwa finansowego. Przy pytaniu o zmniejszenie zatrudnienia wyróżnia się branża budowlana (35%), na drugim miejscu plasuje się przemysł (18%). W co piątej badanej firmie planowane jest zatrudnienie nowych pracowników w działach produkcyjnych (19%). W drugiej kolejności firmy chcą zatrudniać pracowników działów sprzedaży (15%).

Zamrożenie podwyżek

Plany w zakresie zmian wynagrodzeń nie zmieniły się istotnie w stosunku do ostatniego kwartału. Jednak widać tu pewien optymizm. W porównaniu do poprzedniej fali badania, wzrósł odsetek firm deklarujących wypłacenie podwyżek (z 19% w VII na 24% w XI br.). Największy zmianę na korzyść widać tu pośród deklaracji pracodawców z regionu wschodniego i północnego (po 30% respondentów). Spadku płac najbardziej obawiają się firmy z branży usługowej (17%). Spośród branż, które nie przewidują zmian w zakresie wynagrodzeń najbardziej wyróżnia się budownictwo (87%), transport, gospodarka magazynowa i łączność (85%), a także działalność usługowa (83%).
 
– Spadają oczekiwania przedsiębiorców dotyczące wzrostu płac, co stawia pod znakiem zapytania opinie dotyczące zakończenia kryzysu na rynku pracy, obejmującego lata 2009-2010. – mówi Michał Gorzelak, główny specjalista Wydziału Informacji Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. – W latach tych przeciętne wynagrodzenia brutto rosły w tempie dwukrotnie wolniejszym, niż w znacznie bardziej pomyślnym okresie 2007-2008 (dynamika w latach 2009-2010 na poziomie 4-5%, w porównaniu do 8-10% w latach wcześniejszych). Dalekie od optymistycznych oczekiwania przedsiębiorców (80% spodziewa się stagnacji gospodarki bądź wręcz recesji) odzwierciedlają się nie tylko w mniej korzystnych prognozach dotyczących poziomu płac i zatrudnienia, ale i w rosnącym popycie na pracę tymczasową.

Umacnia się popyt na elastyczne formy zatrudnienia

Jednym z obserwowanych sposobów przygotowania się do niepewnej sytuacji gospodarczej jest utrzymujące się zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych. Według danych Polskiego Forum HR możemy odnotować duży skok w liczbie pracowników zatrudnionych na zasadach pracy tymczasowej wobec poprzedniego kwartału (wskaźnik FTE* w Q3 wyniósł 47 353 vs. 40 690 w Q2 br.). 

– Już od jakiegoś czasu obserwujemy u pracodawców rosnące zainteresowanie pracą tymczasową. Firmy, nauczone wcześniejszym kryzysem, przy podejmowaniu decyzji o rekrutacji chętniej sięgają po elastyczne formy zatrudniania. Rezygnacja z rekrutacji na etat, na korzyść zatrudniania pracowników tymczasowych jest korzystna dla obydwu stron. Firmie pozwala na bezpieczeństwo finansowe i rozsądne zarządzanie polityką personalną dzięki możliwym tu elastycznym kosztom zatrudnienia. Kandydatowi natomiast daje większą szansę na znalezienie zatrudnienia w niepewnych czasach. Praca tymczasowa pozwala dużo szybciej i łatwiej dostosować się do wahań koniunktury. – komentuje Agnieszka Bulik.
   
Wizja opodatkowania prywatnej opieki medycznej nie straszna

Podczas sondażu przebadane zostały również nastawienia pracodawców
do pomysłu wprowadzenia podatku za prywatną opiekę zdrowotną. Dostęp do niej oferuje obecnie swoim pracownikom ponad jedna piąta badanych firm (22%). Istotnie częściej są to firmy zatrudniające 250 lub więcej pracowników (35%) oraz firmy wyłącznie z kapitałem zagranicznym (53%). W prawie połowie badanych przedsiębiorstw (49%) z opieki zdrowotnej mogą korzystać również członkowie rodzin pracowników etatowych.

W przypadku wprowadzenia obowiązku odprowadzania podatku od prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego, przedsiębiorcy zdecydowanie bardziej woleliby aby obowiązek ten leżał po stronie pracownika (34%). Jeśli natomiast nie udałoby się całkowicie przerzucić na niego tego zobowiązania, firmy chciałyby, aby pracownicy przynajmniej partycypowali w kosztach (28%).

Pozytywne jest to, że zgodnie z deklaracjami respondentów, wprowadzenie obowiązku zapłaty podatku od świadczeń medycznych raczej nie wpłynie na rezygnację przez firmy z takich świadczeń (71%).

   
* FTE – full time equivalent, wskaźnik obrazujący liczbę pracowników zatrudnionych każdego dnia w przeliczeniu na pełne etaty.

Informacje o badaniu:

Plany Pracodawców to sondaż Instytutu Badawczego Randstad, w którym respondentami są pracodawcy wyrażający opinie w najważniejszych obszarach ich działalności, m.in.: planowanych zmian w poziomie zatrudnienia i wynagrodzeń, czy przewidywanych zmian kondycji firm i gospodarki. Pytania kierowane są bezpośrednio do osób odpowiedzialnych za politykę kadrową (w małych przedsiębiorstwach jest to zarząd lub właściciel firmy).

Wywiady bieżącej, trzynastej edycji badania, zostały zrealizowane w okresie od 3 do 9 listopada 2011 r. Badanie realizowane przez ekspertów TNS OBOP metodą CATI (indywidualne wywiady kwestionariuszowe wspomagane komputerowo) zostało zainicjowane w listopadzie 2008 roku i odbywa się w cyklu kwartalnym. Każda edycja tego badania jest przeprowadzana na reprezentatywnej ze względu na wielkość firmy i region próbie 300 firm (margines błędu statystycznego dla próby N=300 wynosi 5,64%). Z próby wykluczono firmy zatrudniające poniżej 10 osób, firmy doradztwa personalnego oraz firmy,  dla których agencje pracy tymczasowej nie świadczą usług.

Źródło: Randstad