Od 1 stycznia 2011 roku emeryt, który pracuje i pobiera emeryturę, jeżeli będzie chciał dalej pracować u tego samego pracodawcy musi się zwolnić z pracy, a następnie na nowo podpisać umowę. Prezydent chce zgłosić projekt ustawy, która przywróci obowiązujące jeszcze przepisy pozwalające łączyć emeryturę z pracą bez rozwiązania umowy.
– Z jednej strony można rozumieć argumenty rządu, który wprowadził przepisy uniemożliwiające łączenie emerytury z pracą bez rozwiązywania umowy. W ten sposób chciał zachęcić osoby, które osiągną wiek emerytalny, do dłuższej aktywności zawodowej. Wiele z nich nie zdaje sobie bowiem sprawy, że przedłużenie o kilka lat pracy zawodowej może znacząco zwiększyć wysokość emerytury, zaś łączenie pracy z emeryturą już takiej szansy nie daje, bo pomniejsza zgromadzony kapitał.
Z drugiej strony podzielamy obawy, że ten przepis, uwzględniając trudną sytuację na rynku pracy, może jednak przynieść skutki odwrotne od oczekiwanych, tzn. znacząca część emerytów wybierze emeryturę i zrezygnuje z pracy. Istnieje też niebezpieczeństwo poszerzenia szarej strefy. Ponadto podpisana dopiero co ustawa budzi wątpliwości konstytucyjne, także z tego powodu, że nie chroni praw nabytych.
Dlatego, naszym zdaniem, zamiast rozwiązań połowicznych potrzebne jest w pierwszym etapie zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a w drugim wydłużenie go do 67 lat – mówi Małgorzata Rusewicz, dyrektorka Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
Źródło: PKPP Lewiatan