Czy pełzający, czy w zimnej kąpieli – jednak Tygrys!

Organizatorzy Konferencji „Warsaw – CEE Financial Hub” – Giełda Papierów Wartościowych, International Herald Tribune oraz The Warsaw Voice mają ochotę na uczynienie z Warszawy finansowego i ekonomicznego „hub-a” Europy Środkowej i Wschodniej. Motywem przewodnim tego pomysłu wydaje się być coraz częstsze traktowanie Polski jako poważnego partnera w szukaniu rozwiązań biznesowych, bezpieczeństwa finansowego, regulacji, stosunku do zagrożeń protekcjonizmem. Jak międzynarodowy biznes, polski rząd oraz liderzy gospodarki powinni wykorzystać nadarzającą się, przełomową szansę uczynienia Warszawy miejscem dyskusji i tworzenia rozwiązań? W jaki sposób zyska na tym Polska i Europa? Jakie są najważniejsze wyzwania i zagrożenia tego procesu? Te pytania postawili uczestnikom i mówcom Konferencji organizatorzy.

Minister Jacek Rostowski skoncentrował się głównie na tym, jakie działania prowadziła Polska na arenie międzynarodowej w ostatnim roku. Podkreślił, że Polska realizuje z sukcesem kilka celów strategicznych równolegle. Po pierwsze – działania sprzed roku pozwoliły zabezpieczyć obawy obywateli o oszczędności, oraz utrzymać wzrost gospodarczy. Z kolei uniknięcie recesji przez Polskę znacznie zwiększyło nasz prestiż i pozycję w wielu dyskusjach i rozstrzygnięciach. Po drugie, w konsekwencji powyższego mieliśmy możliwość zajmowania bardziej zdecydowanego stanowiska, na przykład przeciwko protekcjonizmowi gospodarczemu wewnątrz UE – lub ostatnio – proporcjonalnego udziału w kosztach ochrony środowiska. To przełożyło się na wzrost pozycji Polski w oczach światowych i unijnych instytucji finansowych. Pozwala to na utrzymanie lepszych relacji, większą przejrzystość naszego systemu finansowego dla instytucji unijnych, a to ułatwia naszą drogę do euro. Po trzecie wreszcie – strategiczna dla nas polityka wschodnia, co oznacza wspieranie Ukrainy, a ostatnio Mołdawii, zyskuje zrozumienie w UE. Jestem przekonany – powiedział minister Rostowski – że w 2015 roku Polska będzie jednym z krajów o najniższej relacji długu publicznego do PKB. Polska polityka zagraniczna w obszarze finansowym w ostatnim roku bardzo podniosła pozycję naszego kraju w UE. W ocenie Jacka Rostowskiego jesteśmy dziś w gronie 4-5 krajów uczestniczących aktywnie w kreowaniu dobrych rozwiązań finansowych UE.

Kolejnym mówcą był Leszek Balcerowicz, który w dynamicznym wykładzie nakreślił obraz tego, co dzieje się dziś i co może stać się w przyszłości. Przypomniał, że ostatnie 20 lat to pierwszy po 300 latach okres w historii, kiedy polska gospodarka zbliżyła się do rozwiniętych krajów świata – przez ostanie 300 lat Polska dystans traciła i zwyczajnie biedniała. Jak sam zapowiedział, z pozycji profesora można prognozować, ale trzeba to bardzo mocno uzasadnić. A ponieważ kryzys i różnorodne decyzje krajów kreują coraz większe pole niepewności, poziom trudności prognozowania rośnie. Zdaniem Leszka Balcerowicza przyszłość najmocniej będzie zależała od tego, jakich ryzyk decydenci największych gospodarek będą chcieli uniknąć. Tym bardziej więc jest dziś ważne zadawanie pytań, bo dopiero konkretne odpowiedzi i decyzje pokażą, którą z możliwych dróg pójdzie gospodarka światowa. Balcerowicz skłaniał się raczej do patrzenia na te dylematy jak na sieć połączeń, mozaikę zagrożeń, problemów, oraz decyzji. Stąd trudno dziś rozstrzygać o szczegółach przyszłości polskiej polityki finansowej. Aczkolwiek kierunek dla Polski zdaniem Leszka Balcerowicza jest jeden – reforma finansów publicznych. Jakiekolwiek decyzje podejmą najbogatsze kraje świata, polską drogą musi być reformowanie wydatków. Decyzje światowe mogą spowodować, że zreformowana finansowo Polska zyska więcej lub mniej – jednak zyska z pewnością. Każda inna polityka finansowa spowoduje straty, można tylko dyskutować, kiedy one nastąpią i jak duże będą. W Polsce udało nam się zrobić kilka rzeczy zdaniem światowych ekspertów niemożliwych do zrobienia – powiedział Balcerowicz – zróbmy więc to także teraz.

Potem rozpoczęła się dyskusja, a debaty i panele potrwają do piątku, 27 listopada. O ile metafora ekonomicznego tygrysa Europy przypadła uczestnikom debaty do gustu, to wątpliwości budziło dościślenie statusu tygrysa. Jedni uważają, że jesteśmy pełzającym tygrysem, inni, że tygrysem, ale na razie w zimnej kąpieli. Jak podkreślił Sławomir Majman, prezes PAIZ, to, z czym zgadzają się odwiedzający Polskę inwestorzy to fakt, że zachowaliśmy gospodarczy i finansowy zdrowy rozsądek. Inny aspekt wzrostu pozycji Polski to zmiana jakościowa w inwestycjach – dziś już 1/3 z nich wymaga najwyższej klasy kadry, z wyższym wykształceniem, znajomością języków. Czas myślenia kategorią taniej siły roboczej już się kończy.

Oficjalnym Gospodarzem Konferencji jest Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy, Hanna Gronkiewicz – Waltz, co wyraźnie podkreśla, że Warszawa myśli o kreowaniu swojej roli jako centrum finansowego i gospodarczego zupełnie poważnie. Jak stwierdził Jarosław Kochaniak, wiceprezydent Warszawy, pozycja stolicy w rankingu europejskich metropolii systematycznie rośnie.

Źródło: PR News