Czy stać nas na prywatne ubezpieczenia medyczne?

Polacy rocznie wydają miliardy złotych na prywatną opiekę medyczną. Wykupują jednorazowe wizyty u specjalistów, robią badania, przeprowadzają zabiegi, nabywają lekarstwa – przeznaczając na to ogromne kwoty. Czy istnieje możliwość, by zminimalizować ponoszone koszty? Czy prywatne ubezpieczenie zdrowotne może być rozwiązaniem?

Każdemu pacjentowi zależy na szybkiej i profesjonalnej opiece medycznej. Najczęściej uświadamiamy to sobie w nagłych sytuacjach, gdy jesteśmy zmuszeni natychmiast udać się do lekarza. Czy możemy zrobić coś, by w takich wypadkach nie odczuwać stresu i napięcia spowodowanych obawą, że nie zostaniemy przyjęci przez lekarza lub nasze nazwisko będzie dopisane do długiej listy oczekujących?
Ubezpieczenie zdrowotne – warto zainwestować?


Kolejki do publicznej przychodni, trudność w dostaniu się do lekarza specjalisty – chyba większość z nas to zna. Sposobem uniknięcia takich sytuacji jest często tylko prywatne ubezpieczenie zdrowotne.
Prywatna opieka medyczna to krótki czas oczekiwania na wizytę, wysoki standard świadczonych usług oraz ich szerszy zakres, np. przygotowanie do operacji oraz opieka specjalistów po zabiegu. Mamy dostęp do profesjonalnego sprzętu i najnowszych technologii, zajmuje się nami wykwalifikowany personel, możemy liczyć na wysoki standard usług szpitalnych i pozamedycznych, np. pojedyncze pokoje, możliwość wyboru lekarzy prowadzących lub operujących, lepsze wyżywienie np. specjalne diety dla diabetyków, bezglutenowe, lekkostrawne. Nie dziwi więc fakt, że prywatna opieka medyczna jest jednym z najwyżej cenionych benefitów, jakie może zaoferować pracodawca. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w 2008 roku w ramach Ogólnopolskiej Kampanii Społecznej „W trosce o zdrowie”, jedynie dofinansowanie do szkoleń lub studiów jest wyżej cenione przez pracowników. Prywatna opieka medyczna pokonała takie świadczenia pozapłacowe, jak samochód służbowy, dofinansowanie do zajęć sportowych czy laptop.

Nie każdy może jednak liczyć na prywatną opiekę medyczną oferowaną przez pracodawcę. Dla tych osób powstaje wiele różnorodnych ofert indywidualnych ubezpieczeń zdrowotnych. Różnią się one między sobą zakresem świadczonych usług, wysokością i sposobem opłacania składki oraz pewnością i renomą ubezpieczyciela. Podjęcie decyzji, którą propozycję wybrać nie jest łatwe i w dużym stopniu zależy od zasobności portfela.

Czy mnie na to stać?

28 miliardów złotych – tyle Polacy wydali na prywatne leczenie i farmaceutyki w 2008 roku. Skoro sytuacja zmusza nas do regularnego korzystania z płatnych usług medycznych, może warto zastanowić się, czy w dłuższej perspektywie wykupienie ubezpieczenia zdrowotnego nie może okazać się bardziej opłacalne.

Często, rozważając wykupienie ubezpieczenia prywatnego, zastanawiamy się, czy warto przeznaczać stałą kwotę miesięcznie na pakiet, skoro nie zawsze z niego korzystamy. Oczywiście, czujemy się bezpieczniej, bo wiemy, że w każdej chwili możemy udać się do lekarza i zostaniemy szybko przyjęci, jednak wizja gotówki w kieszeni często zwycięża. Oprócz aspektu finansowego jest jednak jeszcze jedna ważna kwestia. Na polskim rynku istnieje kilka firm oferujących polisy zdrowotne. Problem w tym, że duża część z nich nie gwarantuje realizacji świadczeń przysługujących z tytułu ubezpieczenia w ramach jednego zintegrowanego systemu opieki medycznej. Najczęściej jest to po prostu zwrot kosztów leczenia, prowadzonego w różnych niepowiązanych ze sobą ośrodkach medycznych, gdzie nie występuje jakakolwiek koordynacji procesu leczenia. Warto więc powierzyć swoje zdrowie firmie, która gwarantuje wszystko „pod jednym dachem”, a przede wszystkim dostarcza w pełni kompleksową opiekę medyczną, w tym szpitalną.

Najważniejszy jest odpowiedni wybór

Najważniejsze więc, by znaleźć odpowiednią ofertę,która dopasowana będzie do naszych wymagań i możliwości finansowych. Przytoczony wyżej przykład pokazuje, że nie trzeba opływać w luksusy, by było nas stać na kompleksową i fachową opiekę medyczną, która przecież należy się każdemu człowiekowi.

Źródło: FuturePR