DI BRE: w sierpniu powrót do wzrostów na rynku akcji

W lipcu na giełdzie obserwowaliśmy tylko korektę, a indeksy w sierpniu powrócą do wcześniejszych wzrostów. Rynkom wschodzącym, w tym Polsce, dodatkowo powinny pomagać oczekiwania obniżek stóp procentowych. Pierwsza z nich może mieć miejsce w listopadzie – piszą analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku w swojej cyklicznej aktualizacji strategii inwestycyjnej.

– W ostatnim miesiącu napływające dane makro nie były już tak słabe jak w czerwcu, chociaż negatywnych zaskoczeń również nie brakowało. Nadal słabe odczyty dotyczą wskaźników PMI dla strefy Euro, przy czym należy zauważyć, że spowolnienie rozlewa się już nie tylko na kraje peryferyjne.  – mówi Michał Marczak, szef analityków DI BRE – Wśród pozytywnych zaskoczeń należy wymienić dane z rynku pracy w USA, czyli spadek liczby nowych bezrobotnych, nowe miejsca pracy oraz lokalne wskaźniki wyprzedzające koniunktury.

W drugiej połowie lipca dane makro zeszły jednak na drugi plan. Inwestorzy skoncentrowali uwagę na decyzjach jakie miały podjąć FED i ECB. W obu przypadkach inwestorzy nie doczekali się jednak konkretnych działań, co przeniosło ich oczekiwania na kolejny miesiąc. Jednym z czynników pomagających rynkowi akcji w krajach rozwijających się jest początek cyklu obniżek stóp procentowych. Takie oczekiwania narastają również w Polsce. Makroekonomiści BRE Banku spodziewają się że RPP już w listopadzie zredukuje stopy o 25-50p.b., co, poza spadkiem awersji do ryzyka globalnie, dodatkowo umacnia krajową walutę. W ostatnich tygodniach obniżki miały miejsce m.in. w RPA, Chinach oraz Korei Płd. Rosnące oczekiwania co do podobnego zachowania banków centralnych silnie występują również w Turcji, Brazylii czy na Węgrzech. Wszędzie powód jest ten sam, słabnący wzrost gospodarczy przy spadającej inflacji i dosyć stabilnych finansach publicznych.

– To wszystko pozwala sądzić, że w lipcu na rynkach obserwowaliśmy jedynie korektę. Zgodnie z przyjętą strategią, w sierpniu WIG20 powróci do trendu wzrostowego.  – zaznacza Michał Marczak.

Analizując poszczególne branże analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku zwracają uwagę na pozytywne zaskoczenie wynikami banków w drugim kwartale, zwracając jednocześnie uwagę, że ten trend nie będzie kontynuowany. Między innymi dlatego podtrzymują rekomendację redukuj dla Pekao. Dostrzegając pozytywne wyniki PZU nie wykluczają również podaży akcji tej spółki ze strony Ministerstwa Skarbu Państwa.

W sektorze paliwowym nadal sytuacja rozwija się niekorzystnie dla Orlenu i Lotosu, ale dalsze umocnienie złotego może wspierać notowania gdańskiego koncernu. DI BRE wciąż podtrzymuje negatywne nastawienie do PGNiG. W sektorze energetycznym najważniejsze są oczywiście wyniki za drugi kwartał. Według DI BRE najlepiej pod tym względem powinny wypaść Tauron i Enea. W przypadku PGE i CEZ nie oczekują z tego tytułu wsparcia dla notowań.

Eksperci Domu Inwestycyjnego BRE Banku zalecają neutralne nastawienie do spółek telekomunikacyjnych. Słabszy okres pod względem danych operacyjnych będzie ich zdaniem ignorowany przez inwestorów, z uwagi na walory defensywne i potencjalne wysokie dywidendy płacone w najbliższym czasie. Otoczenie rynkowe jest natomiast bardzo niesprzyjające dla spółek mediowych. Największe ryzyko dostrzegają w spółkach telewizyjnych, które wciąż jawią się inwestorom jako najbezpieczniejsze, tymczasem cierpieć będą z uwagi na wzrost konkurencji w segmencie i wysokie zadłużenie. Opublikowane właśnie wyniki grupy TVN wydają się potwierdzać takie przewidywania. Dzięki kontraktom na budowę administracji publicznej perspektywy integratorów IT są natomiast relatywnie stabilne na tle rynku. Dystrybutorzy IT cierpieć mogą jednak w najbliższym czasie na skutek spadku dynamiki przychodów.

Spółki surowcowe będzie wspierać oczekiwanie inwestorów na QE3 w USA oraz dobre wyniki za drugi kwartał. Miesiąc wyników dla spółek przemysłowych powinien przynieść powody do wzrostu dla Alchemii, Impexmetalu i Kopexu. Wyniki będą doskonałą okazją do redukowania akcji Famur.

Jak piszą w swojej aktualizacji strategii inwestycyjnej, problemy mogą zabić albo wzmocnić sektor budowlany. Zyskać mogą firmy silnie wyspecjalizowane, obecne w atrakcyjnych segmentach, o płynnych bilansach i ostrożnych zarządach, których konkurenci mają problemy lub są zagrożeni upadłością. Dane z rynku mieszkaniowego nie nastrajają optymistycznie na drugą połowę roku. Publikowane w sierpniu wyniki będą jednak gorsze u deweloperów komercyjnych, którzy w drugim kwartale złapali zadyszkę.

Źródło: DI BRE