„Jeśli komisja zacznie od przesłuchania Oleksego, to PSL rozważy, czy brać udział w jej pracach – powiedział w czwartek PAP wiceprzewodniczący komisji Marek Sawicki (PSL). – Jeśli będzie o taśmach Oleksego i o Gudzowatym, to jasno powiem – że albo bierzemy się za prywatyzację banków, albo niech to wyjaśniają w ramach klubu PiS – dodał.
– Niech wyjaśnią trzy prywatyzacje z okresu 1998-2001. Jeśli to podejmiemy – to ja tam jestem; jeśli to będzie ściganie osłów pana Gudzowatego i jego strusi, to mnie to nie interesuje – powiedział Sawicki.
Zawisza powiedział, że pierwotny plan prezydium zakładał zwołanie posiedzenia komisji śledczej na sobotę, 14 kwietnia, a po weekendzie – przesłuchanie Oleksego. Jednak w tym czasie Oleksy składa zeznania jako świadek, w innej sprawie.” – informuje PAP.
„W związku z tym prezydium komisji postanowiło w środę, że 16 lub 17 kwietnia komisja miałaby ‚posegregować’ wątki spraw, którymi się zajmie oraz określić świadków do każdego wątku” – podaje PAP. „Możliwe są dwie metodologie pracy: albo iść wątkami organów państwa, albo wątkami poszczególnych prywatyzacji – i raczej to wchodzi w grę. Oznaczałoby to zajęcie się sprawą 9 banków wyłonionych z NBP oraz Pekao SA, BGŻ i Banku Handlowego” – powiedział Zawisza.
Tydzień temu Sejm przyjął nową uchwałę o powołaniu bankowej komisji śledczej. Wg nowelizacji, komisja ma zbadać „nieprawidłowości w działaniach organów państwa w procesie przekształceń niektórych banków”. Posłowie chcą zacząć przesłuchania od J. Oleksego, ponieważ przed kilkoma miesiącami wypowiedział się krytycznie na temat prywatyzacji banków w rozmowie z Aleksandrem Gudzowatym. Rozmowa ta została nagrana, a niedawno jej treść nagłośniły media. Stwierdził wtedy m.in., że „były przekręty” podczas prywatyzacji banków i że banki dostały się w ręce „kosmopolitycznych gangów”.