Puste kalendarium w dniu dzisiejszym sugerowało, że przebieg sesji będzie raczej spokojny. Dodatkowo wskazywał na to fakt, iż po południu miało zabraknąć banków inwestycyjnych z USA ze względu na amerykańskie święto.
Jednak inwestorzy europejscy zwiększali z czasem popyt na wspólną walutę wykorzystując wzrosty na głównych giełdach w Europie. Doprowadziło to do aprecjacji euro i przesunięcia kursu EUR/USD w okolice poziomu 1,4770. Po południu obserwowaliśmy niewielkie próby wywołania korekty, ale niedźwiedziom nie udało się pokonać popytu. Ostatecznie tuż przed godziną 16:00 kurs EUR/USD wynosił 1,4796.
Jest nadzieja dla złotego
Również na parach złotowych mieliśmy dzisiaj mocno zwiększoną zmienność, choć w tym przypadku nie była ona nastawiona wyłącznie na jedną stronę. Kursy EUR/PLN i USD/PLN rozpoczęły dzień od mocnych wzrostów, co doprowadziło do przetestowania poziomu odpowiednio 4,2870 i 2,9190. Jednak późniejsze zdecydowane wzrosty głównej pary pomogły złotemu odrobić straty, a nawet zyskać do obu walut. Widać dzięki temu, że mimo zamieszania w polskiej polityce, są inwestorzy zagraniczni skłonni do kupowania naszej waluty. Niestety widać również, że złoty mógłby być znacznie silniejszy, gdyby nie niepewność związana z funkcjonowaniem rządu. Pod koniec sesji europejskiej kurs EUR/PLN wynosił 4,2369, a USD/PLN 2,8623.
Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management