Dobre nastroje na rynkach

Możliwa restrukturyzacja długu spółki Dubai World zachęciła inwestorów do kupowania akcji. Znów zyskiwały indeksy, dolar tracił  na wartości.

Handel na rodzimym parkiecie upływał  spokojnie i pozytywnie od początku sesji: indeksy otworzyły się wyraźnie powyżej poniedziałkowego zamknięcie i stan ten mniej więcej utrzymały do końca. Podobnie zachowywały się parkiety na Starym Kontynencie i USA, gdzie indeksy otworzyły się równie optymistycznie.

Pozytywnie została przyjęta wiadomość o tym, że Dubai World będzie rozmawiał z bankami w sprawie restrukturyzacji 26 mld dol. długu, jego pozostała część (35 mld dol.) ma według władz spółki pełne zabezpieczenie. Pomału więc sprawa „dunajska”  odchodzi do lamusy, a wraz z nią niektóre krzykliwe tytułu w rodzimej prasie (także tej internetowej).

Inwestorów podbudowały także wskaźniki PMI za listopad – mierzące koniunkturę w przemyśle w gospodarkach Europy, które okazały się z grubsza lepsze od oczekiwań  i cały czas wskazują na rozwój sektora. Lepszy od szacunków okazał się także PKB Szwajcarii, która pomału (0,3 proc.), ale wychodzi z recesji. Kłopotem w Europie pozostaje nadal jest rynek pracy, stopa bezrobocia wyniosła w strefie euro 9,8 proc. – najwięcej od grudnia 1998 roku.

Słabszy niż można było się  spodziewać okazał się amerykański odpowiednik PMI – indeks ISM dla przemysłu. W listopadzie wyniósł on 53,6 pkt., gorzej od oczekiwań i październikowych danych, jednak odczyt na poziomie większym niż 50 pkt. cały czas oznacza rozwój przemysłu w USA.

Mimo wszystko pozytywna reakcja indeksów za oceanem jest nieco zaskakująca, widać, że główny wpływ na rynek ma znów taniejący dolar, który odzwierciedla powrót do ryzykownych transakcji. Kurs EUR/USD wzrósł wczoraj powyżej poziomu 1,5050.

Stabilny handel na GPW odzwierciedliły także obroty – po raz kolejny niewielkie, który wyniosły niecałe 1,2 mld złotych. Podobnie jak przedwczoraj najciekawiej działo się na spółce Techmex, co do której w poniedziałek sąd ogłosił upadłość likwidacyjną. Walory Techmeksu spadały dziś o ponad 54 procent.
Kluczem do dzisiejszej sesji będą  dane z amerykańskiego rynku pracy publikowane przez prywatne agencje. To wstęp do oficjalnych informacji ogłoszonych w najbliższy piątek. Słabsze od oczekiwań dane czy to w piątek czy dziś będą mogły bardzo sprzyjać niedźwiedziom, w poprzednim miesiącu byliśmy bowiem świadkami negatywnej niespodzianki, kolejna więc taka informacja będzie przyjęta na pewno bardzo negatywnie.

Z kolei pozytywne wiadomości mogą  wypchnąć zarówno S&P500 jak i eurodolara na nowe szczyty, co powinno być odczytane jako sygnał potwierdzający trwający od lutego wzrostowy trend.

Paweł Satalecki

Źródło: Finamo