Zalane mieszkanie, stłuczona szyba w oknie, przeciekający dach – przykra niespodzianka po powrocie z wakacji może zastać każdego z nas. Jeśli posiadamy ubezpieczenie naszej nieruchomości, warto wówczas zajrzeć do polisy i sprawdzić, czy zawiera ona tak zwane domowe assistance. Jeśli tak, mamy szansę uniknąć niepotrzebnych nerwów.
Domowe assistance gwarantuje nam szybką pomoc w nieprzewidzianych sytuacjach. Przydaje się w przypadku uszkodzeń mienia, a także gdy na przykład trzeba zająć się dziećmi a my z powodu nieszczęśliwego wypadku nie możemy tego zrobić. Zakres polisy może się różnić w zależności od towarzystwa, w którym je kupujemy.
Najpopularniejszym „składnikiem” assistance jest szybka pomoc fachowców od domowych awarii (np. elektryków, hydraulików, ślusarzy, dekarzy). – Przysłana ekipa naprawi nam uszkodzoną instalację, sprzęt RTV i AGD, a także wymieni wybite okno lub wyłamane drzwi. Za dojazd i robociznę fachowców sami nic nie płacimy, koszty napraw pokrywane są bowiem z posiadanej przez nas polisy. Wystarczy, że zadzwonimy pod wskazany w polisie numer telefonu i zamówimy daną usługę – wyjaśnia Marlena Piekut, ekspert ds. ubezpieczeń mieszkaniowych w Link4. Musimy jednak pamiętać, że pomoc taka może zostać udzielona jedynie wówczas, gdy usterka została wywołana przez zdarzenie losowe opisane w umowie, którą zawarliśmy z ubezpieczycielem.
Rynkowy standard domowego assistance już dawno wykroczył poza możliwość wezwania fachowców do naprawy usterek. Coraz częściej w ramach tej polisy można umówić wizytę lekarską czy dowóz leków. W zależności od towarzystwa, możemy mieć też zagwarantowaną opiekę nad dziećmi, osobami niesamodzielnymi oraz zwierzętami, a także ochronę mienia, jeśli w wyniku włamania zostaną wyważone drzwi lub uszkodzone okna. Domowe assistance może zapewnić nam również: częściowe pokrycie kosztów pomocy medycznej, transport rzeczy ocalonych podczas szkody w mieszkaniu czy pokrycie kosztów zakwaterowania domowników w hotelu, gdy w wyniku szkody nasz dom nie nadaje się do zamieszkania.
– Prawie wszyscy ubezpieczyciele w ramach domowego assistance służą swoim klientom także pomocą informacyjną. Dzięki temu podczas niefortunnych sytuacji nie trzeba gorączkowo szukać numeru telefonu do najbliższego hotelu czy adresu dyżurującego szpitala. Przez telefon można też skorzystać z konsultacji lekarskiej, czy informacji o lekach – przypomina Marlena Piekut z Link4.
Usług w ramach domowego assistance możemy zatem otrzymać sporo. Pojawia się więc pytanie – w jakiej cenie. – Koszt zależy od wybranego towarzystwa oraz wariantu polisy, i zaczyna się od zaledwie kilkunastu złotych rocznie – kończy Marlena Piekut.
Więcej: www.link4.pl
Źródło: Link4