Dopłata za 3 lata kosztorysów

Opublikowane w „Dzienniku Ubezpieczeniowym” uzasadnienie do uchwały Sądu Najwyższego w sprawie VAT-u w kosztorysie (zobacz: http://skrot.ogma.pl/5262f58f) było wczoraj, przynajmniej w spółkach majątkowych, jednym z najczęściej czytanych i dyskutowanych dokumentów. Wydaje się, iż kończy ono niemal ostatecznie spory o wypłatę VAT przy kosztorysie.

Rzecznik bez wątpliwości

Najdobitniej przedstawia to oczywiście Rzecznik Ubezpieczonych. „W przekonaniu Rzecznika zakłady ubezpieczeń winny uznać stanowisko Sądu oraz wprowadzić zmiany w wewnętrznych procedurach stosowanych w toku likwidacji szkód, co umożliwi sprawne prowadzenie postępowań likwidacyjnych.” – podkreśla Ewa Kiziewicz, referent prawny w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych, pilotująca od początku wniosek RzU do Sądu Najwyższego.

Ubezpieczyciele analizują

Jednocześnie dla ubezpieczycieli nie jest to jeszcze chyba sprawa zamknięta i do końca oczywista. Część osób sygnalizowało nawet pewne wątpliwości, co do uzasadnienia. Wszyscy się zastanawiają. Na przykład na nasze pytania Agnieszka Sobucka z Biura Prasowego PZU odpowiedziała – „Obecnie prowadzimy analizy i uzgodnienia stanowiska w tej sprawie z biurami merytorycznymi. Wkrótce poinformujemy Państwa o naszym oficjalnym stanowisku w tej sprawie.”

Dopłata do starych wypłat

Wątpliwości nie ma za to nadzór, który zresztą swoje stanowisko opublikował jeszcze przed uchwałą SN. Komisja Nadzoru Finansowego idzie już nawet o krok dalej, bo deklaruje, że ścigać będzie nie tylko ubezpieczycieli nie wypłacających VAT przy kosztorysie, co jak pisaliśmy niedawno już robi (zobacz: http://skrot.ogma.pl/92cbfcc4), ale również tych, którzy nie dopłacają VAT klientom, którzy już wcześniej otrzymali swoje odszkodowania bez VAT. Łukasz Dajnowicz z KNF wyjaśnia przy tym – „Roszczenie przysługuje każdemu klientowi, który otrzymał odszkodowanie bez VAT. W pierwszej kolejności klient powinien zwrócić się o wyrównanie do swojego ubezpieczyciela.” Określa też od razu zakres czasowy tych roszczeń – „Zdaniem KNF chodzi o wszystkie roszczenia, które się nie przedawniły.”

Podobnie jak regulator sprawę widzi również Rzecznik Ubezpieczonych. Ewa Kiziewicz precyzuje – „Niewątpliwie konsekwencją podjęcia [przez SN] tej uchwały będzie kierowanie do zakładów ubezpieczeń przez osoby, które we wcześniejszym okresie otrzymały odszkodowania bez uwzględnienia podatku VAT roszczeń o wypłatę kwoty stanowiącej równowartość podatku VAT wchodzącego w cenę naprawy pojazdu – zdaniem Rzecznika roszczenia te są uzasadnione i winny być zaspokojone pod warunkiem, iż nie są przedawnione, jak również jeśli nie została w ich zakresie zawarta ugoda.” Można pewnie oczekiwać, iż niedługo Rzecznik opracuje dla klientów wzór takiego roszczenia.

W praktyce o skali roszczeń wyrównawczych zadecydują kancelarie odszkodowawcze. Jeżeli będą kupować od pracowników zakładów ubezpieczeń listy poszkodowanych, którym wypłacono odszkodowanie kosztorysowe, lub też na przykład przez ogłoszenia w prasie regionalnej i brukowej zaczną ściągać do siebie poszkodowanych, to dla ubezpieczycieli może oznaczać to poważny problem. Jeśli jeszcze któraś z kancelarii odszkodowawczych zdecyduje się na odkupywanie roszczeń od poszkodowanych, problem będzie już bardzo poważny.

Przewartościowanie rezerw

Możliwość masowego składania przez poszkodowanych lub – w ich imieniu – przez kancelarie odszkodowawcze roszczeń do już zamkniętych jak się wydawało spraw otwiera kolejny problem. Zakłady ubezpieczeń muszą ocenić potencjalną wysokość dopłat i przewartościować swoje rezerwy. KNF deklaruje, iż będzie na to zwracał uwagę stale monitorując wyniki finansowe ubezpieczycieli. Uspokaja przy tym, iż w jego ocenie skala tych zobowiązań nie będzie wcale tak duża i nie można tutaj mówić o zagrożeniu dla stabilności branży.