Dwa miesiące to za mało, żeby wywiązać się z umowy z Unicredit

– Uchwalenie nowelizacji ustawy w normalnym trybie w ciągu dwóch miesięcy jest praktycznie niemożliwe. Teoretycznie może to się udać wtedy, kiedy nada się jej tryb szczególny, wpychając się łokciami do kolejki czekających projektów. Wszystko zależy od polityków – mówi prof. Genowefa Grabowska z Uniwersytetu Śląskiego.

Na razie trwają uzgodnienia międzyresortowe. Dopiero po ich zakończeniu projekt będzie rozpatrywany przez Komitet Rady Ministrów. Krzysztof Majewski z Departamentu Prawnego Ministerstwa Finansów twierdzi, że projekt powinien zostać przyjęty przez rząd we wrześniu. Po zakończeniu prac parlamentarnych i podpisie prezydenta konieczne będą jeszcze dwa tygodnie, aby ustawa weszła w życie.

Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich uważa, że główną przyczyną powolnych prac nad projektem jest świadomość negatywnych konsekwencji dla sektora bankowego, jakie może przynieść ta nowelizacja. Chodzi między innymi o umożliwienie przekształcania działających w Polsce banków w oddziały instytucji kredytowych. Bańka zastanawia się, czy nadal jest w ogóle wola polityczna, żeby zmienić w ten sposób przepisy prawa bankowego.

Porozumienie zawarte z Unicredit przewiduje, że w ciągu sześciu miesięcy od dnia jego podpisania w polskim prawie zostaną dokonane zmiany legislacyjne umożliwiające podział banków działających w formie spółki akcyjnej. Nowe regulacje mają znieść wprowadzony w maju 2004 roku zakaz podziału tego typu instytucji.