WYDARZENIE DNIA
Rynek oczekuje, że zarówno Bank Anglii jak i Europejski Bank Centralny obniżą stopy procentowe o 0,5 pkt procentowego. W przypadku euro główna stopa spadłaby wówczas do 3,25 proc.
Takie cięcie mogłoby mieć ciekawe konsekwencje dla naszego rynku kredytowego. Różnica między stopami w Szwajcarii i strefie euro wynosiłaby wówczas tylko 50 pkt bazowych, a ponieważ euro jest w polskich bankach znacznie bardziej dostępne niż franki, oznaczałoby to, że oprocentowanie kredytów w euro (nowych kredytów) mogłoby być niższe niż w przypadku kredytów we frankach. Jednakże dla reszty zainteresowanych takie cięcie byłoby też sygnałem, że ECB uważa sytuację za niezwykle poważną, bo od poprzedniego cięcia (także o 0,5 pkt proc.) nie minął nawet miesiąc.
SYTUACJA NA GPW
Realizacja zysków z przedwyborczego rajdu giełd wyglądała na początku notowań całkiem niewinnie. Ceny nawet rosły nieznacznie na początku sesji, ale trzeba pamiętać, że WIG20 od dołka w poprzedni poniedziałek zyskał już ponad 400 punktów. Słabe dane makroekonomiczne z Europy (spadek sprzedaży detalicznej i indeksów PMI dla sektora usług), a później z USA (słabe dane z rynku pracy i z sektora usług) przypieczętowały los wczorajszej sesji. Inwestorzy nie byli jednak pewni, czy zniżka indeksów będzie postępowała dalej, stąd nie decydowali się na gremialną sprzedaż, o czym świadczą stosunkowo niewielkie obroty. Podliczono je na 1,18 mld PLN. Warto odnotować, że w przypadku sektora bankowego obroty były jednak wyższe przy spadkach niż przy wtorkowym wzroście.
W sumie podrożały akcje 119 spółek, potaniały 179.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Nikkei w dół o 6,5 proc., Hang Seng o ponad 7 proc., a amerykańskie indeksy giełdowe o ponad 5 proc. To nie wygląda na powyborczy optymizm. Po ponad tygodniowej fali wzrostowej przyszła pora na realizację krótkoterminowych zysków oraz uwzględnienie w cenach akcji kolejnych złych wiadomości z firm i największych gospodarek. Wśród amerykańskich banków rozpoczynają się właśnie zwolnienia, które tylko w Citigroup i Goldman Sachs obejmą 12 tys. etatów, dlatego sądząc po podobnych cięciach w innych branżach, jutrzejsze dane z rynku pracy w USA na plus raczej nie zaskoczą. Inny bank, Wells Fargo, chce wyemitować nowe akcje za 10 mld USD, aby uzbierać ok. 20 mld USD potrzebnych do przejęcia niedawnego konkurenta – banku Wachovia. Firma Google zrezygnowała z połączenia z Yahoo! oddziałów reklamy w internetowych wyszukiwarkach ponieważ urzędnicy zapowiedzieli blokadę projektu.
OBSERWUJ AKCJE
Asseco Poland – podczas wczorajszej sesji cena akcji spółki informatycznej zwiększyła się o 1,7 proc. i zatrzymała się tuż przed barierą 50 PLN. W tym miejscu znajduje się ważny poziom oporu, bowiem lokalne dołki poprzedniej fali spadkowej powstały właśnie pomiędzy 48,8-50 PLN, a dodatkowo nieopodal leży średnia krocząca z 20 sesji, którą uznaje się często za wyznacznik krótkoterminowego trendu. Na razie jest ona, podobnie jak średnia z 50 okresów, skierowana w dół, a to sygnał, że odbicie obserwowane od tygodnia nie przerodziło się jeszcze w wiarygodny, trwalszy ruch, szczególnie gdy spojrzymy na obroty. Bardzo istotnie zwiększały się one przy pogłębianiu się spadków, natomiast podczas korekcyjnego powrotu ceny na wyższe poziomu z sesji na sesję topniały – takie zachowanie inwestorów pokazuje, że kapitał w dalszym ciągu przejawia większą skłonność do unikania ryzyka i trzymania się z dala od rynku.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Lentex – spółka zwołała NWZA na 4 grudnia. Zamierza uzyskać zgodę akcjonariuszy na wydanie 60 mln PLN na skup własnych akcji. W ciągu pięciu lat buy-back miałby objąć 2,178 mln akcji.
BZ WBK – zysk netto banku w III kwartale wyniósł 247,1 mln PLN – o 9 proc. więcej niż przed rokiem.
Kredyt Bank – zysk netto banku w III kwartale wyniósł 115,5 mln PLN, wobec 99,4 mln PLN przed rokiem.
Bioton – prezes zarządu sprzedał na sesjach 29 i 30 października 3,047 mln akcji spółki.
ComArch – konsorcjum z udziałem spółki pozyskało kontrakt z Ministerstwem Edukacji Narodowej na dostawę oprogramowania do szkół ponadgimnazjalnych. Wartość kontraktu to 98 mln PLN brutto.
Monnari – w październiku przychody spółki wyniosły 22,9 mln PLN i były o 26,1 proc. wyższe niż przed rokiem. Narastająco dynamika wzrostu sprzedaży wyniosła 75,9 proc.
LZPS – skonsolidowane przychody spółki wyniosły w październiku 14,7 mln PLN i były o 6,4 proc. niższe niż przed rokiem.
Grajewo – spółka podała, że opóźnia się budowa jej nowego zakładu w Rosji, a nowy harmonogram prac będzie znany dopiero w I kwartale.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Wczorajsza ponad 2-proc. przecena w Europie okazała się tylko wstępem do znacznie poważniejszych spadków w USA czy w Azji. Komentatorzy nie mogą dojść przyczyny – czy była to realizacja zysków, czy obawa o to, jak nowy prezydent USA będzie radził sobie z kryzysem, czy może reakcja na słabe dane makroekonomiczne, które napływały wczoraj. Jaka by jednak ta przyczyna nie była, europejskie parkiety mają pewien dystans do nadrobienia wobec USA i Azji i niechybnie notowania rozpoczną się właśnie od spadków. Ponieważ rano zniżkują też kontrakty na indeksy w Stanach (o ok. 1,5 proc.), trudno też liczyć na optymistyczną końcówkę notowań. Dziś jednak przekonamy się, czy korekta wzrostowa rzeczywiście ma jeszcze szanse kontynuacji. Ewentualny popłoch w szeregach posiadaczy akcji nie będzie dobrą wróżbą.
WALUTY
Obniżki stóp procentowych w strefie euro i Wielkiej Brytanii o 50 pkt. bazowych nie będą zaskoczeniem rynku, większość analityków zdaje się sądzić nawet, że Bank Anglii powinien znacznie agresywniej poluzować politykę monetarną (nawet o 100 pkt. bazowych). Jeszcze wczesną jesienią priorytetem ECB była walka z inflacją nawet gdyby miało się to odbywać kosztem spowolnienia gospodarki, jednak nadzwyczajne cięcia stóp w październiku pokazały, że bankierzy niedoszacowali wpływu kryzysu finansowego na kondycję firm i konsumentów. Obecnie prognozy wzrostu dla „starej Unii” minimalnie przekraczają 0 proc., a PKB w wielu nadbałtyckich gospodarkach w przyszłym roku będzie spadać. Złoty po godz. 8 lekko umacniał się w stosunku do euro (3,52 PLN), natomiast dolar i frank drożały o mniej niż 1 proc. odpowiednio do poziomów 2,74 PLN i 2,35 PLN.
SUROWCE
Chińskie stacje paliwowe z opóźnieniem wzięły przykład z USA, gdzie ceny benzyny bardzo szybko reagują na zmiany notowań ropy i dopiero teraz obniżyły koszt paliwa w sieciach należących do dwóch największych producentów energii PetroChina i Sinopec. Tymczasem w takich stanach jak Ohio, Oklahoma czy Misouri za galon benzyny Amerykanie płacą mniej niż 2,10 USD. Wczoraj podczas sesji w USA taniały wszystkie najważniejsze surowce i biorąc pod uwagę fakt, że równocześnie osłabiał się dolar można przypuszczać, że inwestorzy zamykali długie pozycje, czyli innymi słowy realizowali zyski. Baryłka ropy w czwartek kosztowała ok. 65 USD.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, surowce, waluty;
Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa poinformowali przed sesją. Open Finance