Euro jest najdroższe od ponad dwóch lat

Euro powędrowało do najwyższego poziomu oo stycznia 2010 roku pod wpływem oczekiwań dotyczących podwyżki stóp procentowych. Protokół po posiedzeniu FOMC pokazał rozłam wśród amerykańskich władz monetarnych.

Zgodnie z oczekiwaniami rynku w czwartek Europejski Bank Centralny podniesie stopy procentowe. Główna stopa ma wzrosnąć do 1,25 proc. z rekordowo niskiego poziomu 1 proc. Będzie to pierwsza podwyżka ceny pieniądza od lipca 2008 roku.

Zacieśnienie polityki pieniężnej zostało w marcu zapowiedziane przez prezesa EBC. Co istotne, Jean-Claude Trichet zaznaczył, że wzrost stóp procentowych nie oznacza cyklu podwyżek. W międzyczasie członkowie zarządu EBC od czasu do czasu potwierdzali jastrzębie nastawienie. W ostatnim czasie najostrzej wypowiadał się Nout Wellink. Prezes banku centralnego Holandii powiedział, że trzeba skończyć z polityką „drukowania pieniądza”.

Za wzrostem stóp procentowych przemawia wysoka inflacja konsumencka, która zgodnie ze wstępnymi szacunkami Eurostatu sięgnęła 2,6 proc. w marcu. Jest to poziom nie do zaakceptowania przez europejskie władze monetarne. Również inflacja producencka osiągnęła niepokojąco wysoki poziom. W dodatku presję na wzrost cen wywierają rekordowe ceny surowców i żywności na światowych rynkach.

Perspektywa wzrostu stóp procentowych miała pozytywny wpływ na notowania euro. Wspólna waluta nieprzerwanie drożeje od początku roku. Nie przeszkadza jej nawet pogłębienie kryzysu finansowego w krajach peryferyjnych. Obecnie jest przesądzone, że Portugalia będzie poszukiwać pomocy z zewnątrz. Jednocześnie pojawiają się informacje o poważnych problemach kolejnych krajów, wśród których najczęściej wymieniana jest Hiszpania.

Powodem do umocnienia euro jest niezdecydowanie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, jakie pokazał komunikat po ostatnim posiedzeniu. Członkowie ciała odpowiadającego za politykę Rezerwy Federalnej nie są zgodni co do przyszłych działań. Część z nich opowiada się za zacieśnieniem polityki pieniężnej oraz ograniczeniem interwencji na rynku długu. Z kolei pozostali mówią nawet o konieczności przedłużenia programu skupu rządowych obligacji na kolejne kwartały. Brak konsensusu oznacza pozostanie przy dotychczasowych założeniach. Jest to czynnik osłabiający dolara.

Przed 9.30 euro umacniało się do dolara o niemal 0,5 proc., a kurs pary wynosił 1,4285 dolara. Było to najwyższy poziom od 20 stycznia 2010 roku.

P.L.

Źródło: Bankier.pl