O Grekach ostatnio dosyć cicho. Ale to tylko pozory, które nie powinny zmylić. Eurobank EFG wziął się poważnie do roboty i z całą pewnością o nim już wkrótce usłyszymy. Znając życie będzie się starał wystartować na początku przyszłego roku, zapewne koło marca-kwietnia. A przygotowania idą pełną parą.Co ciekawe nadal nie wiadomo, pod jaką marką będzie ta instytucja działała w Polsce. Na początku była mowa o Banku EFG. Dzisiaj mówi się raczej o nazwie Polbank EFG – na co wskazuje zarejestrowana przez EFG Express Kredit domena internetowa. Czy tak rzeczywiście będzie? Nazwa raczej taka sobie. Zobaczymy. Faktem jest jednak, że dwóch Eurobanków w Polsce być nie może. To spory kłopot dla Greków, którzy byli bardzo zainteresowani kupnem wrocławskiego eurobanku. Ostatecznie ustąpili pola francuskiemu Societe Generale uznając, że za połowę mniejsze pieniądze można zbudować bank od podstaw.
Co wymyślili, teraz konsekwentnie (chociaż dość dobrze kryjąc się przed mediami) wdrażają w życie. Na czym to polega? Przede wszystkim na masowym „wyciąganiu” ludzi z różnych instytucji. Dość powiedzieć, że Michał Korszeń z Banku BPH odszedł właśnie do EFG i zajmuje tam bardzo odpowiedzialne stanowisko – odpowiada za całą ofertę kredytową, a właśnie cała strategia tego Banku w Polsce polega na skoncentrowaniu się na rynku detalicznym – kredytów konsumenckich, hipotecznych i pożyczek dla MŚP. Za Korszeniem przyszło też sporo osób związanych wcześniej z Citibankiem, ale również w kadrze można znaleźć sporo osób z np. Banku BPH. Z eCardu przeszedł specjalista zajmujący się zabezpieczeniami – można więc domniemywać, że podobnie jak eurobank, czy Getinbank – kredyty będą udzielane praktycznie „od ręki” na niespersonalizowanej karcie płatniczej. Zainteresowanie EFG nie skupia się jednak jedynie na ludziach z doświadczeniem bankowym. Szansę mają również osoby z branży FMCG – liczą się bowiem przede wszystkim wyniki sprzedażowe Jeśli ktoś takowe ma – bank chętnie go do siebie bierze.
Polbank EFG jest również przystanią dla byłych konsultantów. Jak ustaliła redakcja Media & Marketing Polska, szefem marketingu tworzonej instytucji został Paweł Maliszewski, wcześniej związany z firmami McKinsey & Co. oraz Procter & Gamble. Chodzą słuchy, że trwają już zaawansowane prace nad przygotowaniem do procedur przetargowych związanych z obsługą reklamową. A można się spodziewać, że będzie to prawdziwe wejście smoka. Do Banku przechodzą też z innych dużych firm – np. KPMG.
Jednym słowem dzieje się i to bardzo dużo. W porównaniu z takim HSBC (w końcu pojawiła się ich karta kredytowa z Ikeą!), idą jak burza. Plany mówią o powstaniu w najbliższym czasie ok. 50 placówek na terenie całego kraju. Rośnie więc duża konkurencja dla najbardziej agresywnego obecnie gracza – Getinbanku. Nie należy też lekceważyć wrocławskiego eurobanku, gdzie na razie Francuzi dokładnie przyglądają się wszystkiemu (czy raczej kończą to robić). Patrząc po przykładzie Lukasa, czy EFL, jak już skończą ten swego rodzaju audyt, to zapewne też będą chcieli ruszyć z kopyta. Obecnie trwają prace nad wdrożeniem bankowości internetowej, oferty kart kredytowych, a także kredytów hipotecznych. Bank powoli pracuje też nad poszerzeniem oferty dla sektora MSP.