eurobank wysyła eurospam?

Francuzi zadomowili się w kupionym przez siebie eurobanku już w wakacje. Na razie przeglądają się i zapoznają ze wszystkim od wewnątrz. Równolegle planowane jest wdrożenie odstawionych dawno temu na półkę projektów. A to bankowości internetowej, a to kart kredytowych, itp. Trzeba jednak przyznać, że bank bardzo przycichł – znaczy się już aż tak nie jest reklamowany. A jak było – każdy pamięta – czasami strach było lodówkę otworzyć. Teraz niby w TV też jest, ale w jakiś niszowych stacjach…

Nie oznacza to, że Bank zrezygnował z promocji swoich produktów. Oprócz standardowego papierowego mailingu, bardzo często wykorzystuje podobny sposób w internecie. Tyle, że o ile wysyłając papierową reklamę wystarczy dogadać się i zapłacić poczcie, to w przypadku internetu tak łatwo już nie jest. Przedsiębiorczy pracownicy (?) nie przejmując się tym, zaczęli… spamować. Tak, tak – najnormalniej w świecie wysyłać przez nikogo niezamawianą reklamę kredytów swojego banku. Nie wiadomo – czy pracownicy (bo chyba nie bank?) sami skanują strony, czy kupują jakieś spammerskie bazy danych maili, jednak jest pewne – proceder jest dość powszechny i częsty, na co zwracają uwagę administratorzy różnych firm hostingowych. Żeby nie było, że rzucamy oskarżenia bezpodstawnie – prezentujemy przykład takiej reklamy, która przyszła na konto administratora Light Hosting. Ciekawi jesteśmy, czy to oficjalna polityka banku?

Oryginał: http://www.lh.pl/image001.jpg