Eurodolar łapie drugi oddech

Brak nowych negatywnych informacji z Japonii, a także doniesienia o możliwości przywrócenia w niedługim czasie dostaw prądu do elektrowni Fukuschima, co pozwoliłoby na uruchomienie systemu chłodzenia reaktorów uspokajająco podziałało na rynki.

Kurs głównej pary walutowej wzrósł i na początku sesji w Europie kształtuje się na poziomie 1,4060 testując jednocześnie wartość 1,4080. Pomocna w osiągnięciu takiej wartości mogła być także przyjęta rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, która ustanowiła strefę zakazów lotów nad Libią. Z komentarzy dobiegających po głosowaniu można wywnioskować, że zachodniej interwencji przeciwko libijskiemu systemowi obrony przeciwlotniczej można spodziewać się niebawem, a także, że udział w niej zadeklarowały m.in. Francja Norwegia, Kanada. Na taką decyzje Rady czekali przede wszystkim rewolucjoniści walczący z reżimem Kaddafiego. Z drugiej jednak strony interwencja oprócz pozytywnych elementów w postaci pomocy w obaleniu dyktatora może przerodzić się w długotrwały konflikt, który może zaszkodzić i tak już ograniczonym dostawom ropy naftowej.

Złoty kontynuuje spadki

Polepszenie nastrojów na globalnych rynkach wpłynęło także na sytuacje polskiej waluty. Inwestorzy bowiem znów zaczęli powracać do alokowania swoich środków w bardziej ryzykowne aktywa. Zyskały na tym pary złotowe kontynuując dziś rano rozpoczęte wczoraj spadki. Na początku dzisiejszej sesji europejskiej kurs USD/PLN kształtował się na poziomie 2,8750, zaś za wspólną walutę inwestorzy płacili  4,0430. Wsparciem dla rodzimej waluty, choć już nie tak silnym może być nadal wczorajszy odczyt poziomu inflacji PPI, który przywrócił nieco oczekiwania w stosunku do podwyżki stop procentowych w kwietniu.

Koniec tygodnia bez danych

Po trzech ostatnich dniach wypełnionych publikacjami makroekonomicznymi piątek nie przyniesie nam żadnych  istotnych danych.

Michał Mąkosa
FMC Management

Źródło: FMC Management