W środę leniwy nastrój na rynkach finansowych zmienił się po godzinie 15:00, kiedy to notowania pary EUR/USD gwałtownie się osłabiły. Kolejne informacje o podatku od kopalin spowodowały spadek ceny KGHM o ponad 5 proc.
W czwartek kluczowy dla koniunktury będzie wynik aukcji włoskich obligacji. Wczoraj inwestorom znowu przypomniał o sobie kryzys w strefie euro, kiedy to po godzinie 15:00 gwałtownie osłabiły się notowania pary EUR/USD (ostatecznie para zakończyła dzień ponad jedno procentowym spadkiem). Wydarzenie to próbowano tłumaczyć na wiele sposobów. Technicznie, iż naruszenie poziomu 1,30 USD uruchomiło automatyczne zlecenia sprzedaży, co na obecnie płytkim rynku doprowadziło do gwałtownej przeceny. Spiskowo, iż są lepiej poinformowani inwestorzy, którzy wiedzą, że agencje ratingowe rozpoczną 2012 roku od obniżki ratingów większości państw europejskich, co oczywiście przyczyni się do dalszego osłabienia kursu EUR/USD. Do mnie natomiast najbardziej przemawia fundamentalne wyjaśnienie słabości euro. W środę Europejski Bank Centralny poinformował, że na jednodniowych lokatach banki zgromadziły 452 mld EUR co jest wielkością rekordową. Oznacza to, iż ostatnio uruchomiony kapitał w postaci trzyletnich pożyczek, które miały zwiększyć płynność w sektorze, trafił z powrotem do banku centralnego, bo banki nie mają do siebie zaufania. Poza tym inwestorzy dowiedzieli się o ekspansji sumy bilansowej Europejskiego Banku Centralnego do wysokości 2,73 biliona euro, co oznacza bardzo duży wzrost zaangażowania EBC w zażegnanie kryzysu w Strefie Euro, a niestety póki co efekt tych działań nie zadowolił rynków finansowych. To wszystko zwiększa niepokój inwestorów i powoduje obniżanie się notowań pary EUR/USD.
Dziś kluczowa będzie aukcja obligacji włoskich (jej wynik poznamy około godziny 11.00), bo pokaże ona jak inwestorzy oceniają szanse rozwiązania europejskich problemów. W czwartek poza aukcją obligacji włoskich na rynki wpływ będą miały publikowane istotne amerykańskie dane makroekonomiczne. O godzinie 14:30 poznamy wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Dane te powinny potwierdzić poprawiającą się kondycje amerykańskiej gospodarki. Następnie o 15:45 indeks Chicago PMI za grudzień, prognozowany jest spadek do 61 pkt., więc możliwy jego wzrost będzie dla byków miłą niespodzianką. Publikacje zakończy indeks podpisanych umów kupna domów w listopadzie (godzina 16:00), nie powinien on jednak spowodować zmian na rynku.
Źródło: Noble Securities SA