Expander – Czy inwestorzy znowu zarobią na miedzi?

Dużą aktywność w Polsce wykazują fundusze inwestycyjne, które dokonują zmian w portfelach. W centrum ich zainteresowania leżą głównie średnie i małe spółki, co widać po obrotach na sesji. Obroty na całym rynku przekroczyły 1,45 mld PLN, a na spółkach należących do WIG20 zaledwie 650 mln PLN. Kontrakty terminowe na indeks WIG20 notują po sesji 19 pkt. ujemną bazę, co biorąc pod uwagę oczekiwaną rekordową w historii giełdy wypłatę dywidend przez spółki nie powinno dziwić.

Uwagę inwestorów będzie przyciągał także rynek surowców, a zwłaszcza miedzi, której wysokie ceny niewątpliwie przyczyniają się do wzrostu spółek wydobywczych. Warto tu jednak zwrócić uwagę na fakt, że wg oceny analityków, kontraktami na miedź handlują głównie fundusze hedgingowe znacznie windując cenę tego surowca już od wielu miesięcy.

EUR/USD znajduje się ponad poziomem 1,21 zatem utrzymują się prowzrostowe nastroje na tej parze. EUR/PLN kończył dzień na poziomie 3,93 a za dolara należało zapłacić prawie 3,24. Dane makroekonomiczne, które napłynęły na rynek, jednoznacznie faworyzowały wspólną walutę.

Dzisiaj o 10:30 inwestorzy zapoznają się z poziomem stopy bezrobocia w strefie euro w lutym. Analitycy nie spodziewają się tutaj zmian oczekując odczytu na poziomie 8,3%. Pół godziny później na rynku pojawi się publikacja inflacji producenta PPI. Oczekuje się wzrostu inflacji w ujęcie miesięcznym o 0,5% a w ujęciu rocznym o 5,4%. Dane lepsze od prognoz powinny pomóc euro, gdyż zwiększą prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na posiedzeniu ECB w czwartek.

O 15.30 inwestorzy wsłuchiwać się będą w słowa Jean -Claude Trichet szefa ECB próbując przewidzieć czwartkową decyzję, a o 16.00 z USA nadejdzie raport Chellengera o planowanych zwolnieniach, może on być dla inwestorów wskazówką przed publikacją piątkowych istotnych danych z amerykańskiego rynku pracy.

Jak widać szykuje się ciekawy dzień, który wydaje się być jednak zaledwie preludium do tego, co może wydarzyć się w piątek. Można zatem oczekiwać, iż inwestorzy nie będą chcieli przed końcem tygodnia rozstrzygać kierunku zmian na EUR/USD i w tym kontekście patrzyłbym na dzisiejszą sesję.