Expander: Symboliczne spadki

Nadal – na fali entuzjazmu związanego z przyznaniem Polsce i Ukrainie prawa do organizacji Euro2012 – rosną akcje spółek budowlanych. Obroty na rynku akcji wyniosły 2,6 mld zł. Symboliczne spadki indeksów to również wynik sesji w Stanach Zjednoczonych – Dow Jones stracił 0,33%, S&P500 stracił 0,23%, a Nasdaq 0,11%. Dzisiaj w zasadzie spodziewać by się można kontynuacji spadków, ponieważ ceny się spadły na tyle silnie, aby na nowo wspomóc popyt.

Na rynku walutowym złoty osłabił się wobec dolara i pozostał bez zmian wobec euro. Dziś rano jednak zarówno euro, jak i dolar znajdują się w zasadzie na poziomie piątkowego zamknięcia. Za euro płacimy 3,7826, a za dolara 2,7884. Dla krajowej waluty najważniejszą w tym tygodniu kwestią jest możliwość podniesienia przez RPP stóp procentowych. Podwyżka o 25 p.b. jest uwzględniona już w dużej mierze w cenach walut, dlatego też dla rynku najistotniejszy będzie komunikat po wydaniu decyzji. Część analityków uważa, że obecna podwyżka zapoczątkuje cały cykl podwyższania stóp procentowych nawet do 100 p.b. w tym roku, ja jednak uważam, że w gospodarce jest konieczność jeszcze jednej podwyżki w tym roku. W miesiącach letnich wskaźniki bieżącej inflacji spadną, zatem prawdopodobnym miesiącem dalszego zacieśniania polityki monetarnej może być październik. Za tym miesiącem przemawia również to, że jest wtedy również publikowana projekcja inflacji. Oczywiście dla RPP ważną przesłanką prowadzenia polityki pieniężnej będzie relacja między wzrostem wydajności pracy a wzrostem wynagrodzeń i dopóki te wielkości nie wymkną się spod kontroli, nie ma potrzeby podwyższania kosztu pieniądza o więcej niż 50 p.b. Sama aprecjacja złotego może również w pewnym stopniu wpłynąć na redukcję zagrożenia inflacyjnego.

Wczoraj do wiadomości podano dane dotyczące inflacji bazowej – nie zaskoczyły one analityków, ponieważ inflacja netto okazała się zgodna z prognozami i wyniosła 1,7%. Równocześnie okazało się, że po rewizji dynamika PKB w 2006 r. wzrosła do 6,1%. W tym tygodniu na rynku walutowym zapowiada się bardzo interesująco ze względu na mnogość figur, jakie ujrzą światło dzienne – będą to przede wszystkim dane z rynku nieruchomości w USA, Beżowa Księga Fed oraz dynamika PKB w I kwartale 2007. Szczególnie Raport o PKB może solidnie potrząsnąć rynkiem – zarówno giełdowym, jak i walutowym.