Firma może żądać informacji, dlaczego ograniczono jej kredyt

– Warunki są indywidualnie negocjowane z każdym klientem w zależności od jego kondycji finansowej i proponowanych zabezpieczeń – mówi Ewa Szerszeń z ING BSK.

– Zawsze stosowaliśmy ostrożne podejście do oceny ryzyka kredytowego, które sprawdza się także w  nieco trudniejszym dla polskiego biznesu okresie – mówi Leszek Niemycki, wiceprezes Deutsche Bank PBC.

Wyższe marże

Inny obraz rynku kredytów dla firm wyłania się z anonimowej ankiety przeprowadzonej przez Narodowy Bank Polski. Aż 80 proc. banków przyznało, że podniosło przedsiębiorcom marże kredytowe, a 60 proc. domaga się teraz wyższych zabezpieczeń. Połowa banków podniosła pozaodsetkowe koszty kredytu.

– Bankowcy spodziewają się w tym kwartale dalszego silnego zaostrzenia polityki kredytowej względem przedsiębiorców – czytamy w raporcie NBP.

Tylko niektórzy przyznają, że przedsiębiorcom może być w tej chwili trudniej dostać kredyt obrotowy.

– Ponieważ wyniki finansowe firm pogarszają się, nie jest wykluczone, że część z nich będzie miała niższą zdolność kredytową – mówi Wojciech Kaczorowski z Millennium.

Przedsiębiorcy już teraz odczuwają ten spadek zdolności kredytowej.

– Wiele firm ma problemy z uzyskaniem kredytu obrotowego, ale polityka poszczególnych banków jest bardzo różna – mówi Marek Kłoczko, sekretarz generalny Krajowej Izby Gospodarczej.

Według niego bardziej restrykcyjną politykę kredytową prowadzą banki, które są filiami dużych międzynarodowych instytucji finansowych.

– Zaistniałą na rynku sytuację traktujemy jako szansę rozwijania akcji kredytowej. Mamy nadzieję, że zwiększymy nasz udział w rynku kredytów obrotowych – mówi Izabela Świderek-Kowalczyk z PKO BP.

Pożyczy, ale od rodziny

Na razie jednak jeden z naszych czytelników, który prowadzi niewielki sklep motoryzacyjny pod Warszawą, od kilku tygodni ma problemy, bo bank zmniejszył mu kredyt obrotowy niemal o połowę.

– Szukam innego finansowania, ale nie jest to proste. Na razie tylko w rodzinie mogę liczyć na pożyczkę – mówi.

– Prawo dopuszcza cofnięcie kredytu obrotowego, gdy bank dojdzie do wniosku, że są przesłanki, które mogą zagrozić terminowej spłacie kredytu. Takie postanowienia są zwykle w umowach banku z przedsiębiorcami – mówi Wojciech Kwaśniak, były szef nadzoru bankowego.

Pożyczając pieniądze deponentów, bank ma obowiązek je chronić. Czasem te działania nie wynikają z kłopotów kredytobiorcy, tylko są ich źródłem.

Bank musi się wytłumaczyć

– Zgodnie z unijną dyrektywą od 2007 roku w naszym prawie bankowym jest zapis w art. 70, który daje prawo przedsiębiorcy żądać od banku informacji na piśmie na temat oceny zdolności kredytowej jego firmy – mówi Wojciech Kwaśniak.

Na razie sami bankowcy przyznają, że nie ma żadnych problemów ze spłatą kredytów obrotowych.

– Nie zaobserwowaliśmy pogorszenia jakości portfela kredytowego – mówi Ewa Szerszeń.

Mimo to kredytów jest coraz mniej.

– Z danych na koniec 2008 r. widać, że wartość kredytów obrotowych spada – mówi Wojciech Kwaśniak.

Oficjalne podsumowania liczby i wielkości kredytów obrotowych w 2008 roku nie są jeszcze znane.

Roman Grzyb

Gazeta Prawna 13.02.2009 (31) –  forsal.pl  – str.A9