Firmy już powinny składać wnioski o e-podpis

Podpis z karty

– Rząd nie planuje odłożenia wejścia w życie przepisów nakładających na płatników obowiązek korzystania z kwalifikowanego podpisu elektronicznego – mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Taki obowiązek nałożyła na nich ustawa z 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz.U. nr 64, poz. 565 z późn. zm.). Przedsiębiorcy, którzy będą musieli przekazywać dokumenty do ZUS korzystając wyłącznie z bezpiecznego podpisu, będą więc musieli zwrócić się do jednej z trzech firm mających prawo do ich wydania, czyli do Polskiej Wytwórnii Papierów Wartościowych, Krajowej Izby Rozliczeniowej lub Unizeto Technologies. Mogą to zrobić osobiście lub za pośrednictwem poczty.

– Przygotowaliśmy elektroniczny formularz, który trzeba wypełnić. Następnie w obecności notariusza musi być złożony podpis i tak przygotowane dokumenty trzeba przesłać do naszej firmy – mówi Adam Dąbrowski z Unizeto Technologies.

Wskazuje, że od momentu otrzymania takiej przesyłki certyfikat jest przygotowany w ciągu siedmiu dni. Jednak według Elżbiety Włodarczyk z KIR dotychczas wszystkie podpisy były generowane w Warszawie i czas oczekiwania na zestaw wynosił dwa tygodnie.

– Obecnie podpis elektroniczny można wyrobić od ręki we wszystkich placówkach – mówi Elżbieta Włodarczyk.

Tomasz Kulisiewicz, ekspert Stowarzyszenia Komputer w Firmie zwraca uwagę, że ze względu na fakt, iż certyfikat jest przypisany do konkretnej osoby, pracodawcy będą musieli posiadać kilka takich stanowisk. To dlatego, że jeśli jeden z pracowników będzie chory lub na urlopie, wymiana dokumentów z ZUS będzie sparaliżowana.

Kosztowny przymus

Obowiązek podpisywania bezpiecznym podpisem elektronicznym wszystkich dokumentów przekazywanych do ZUS spowoduje wzrost kosztów prowadzenia firm. Według informacji przekazanych przez Adams Dąbrowskiego z Unizeto Technologies najtańszy zestaw można kupić za około 300 zł. Według Elżbiety Włodarczyk za pełny zestaw, w skład którego wchodzi certyfikat kwalifikowany, karta kryptograficzna, czytnik kart i licencja, trzeba zapłacić od 296 zł do 348 zł.

Czy za licencję do prawa używania zestawu do podpisywania bezpiecznym podpisem elektronicznym trzeba będzie płacić co roku? Jakie będą konsekwencje sytuacji, w której płatnicy będą próbować przekazać do ZUS dokumenty nieopatrzone kwalifikowanym podpisem ? Czy brak certyfikatu i niemożność składania dokumentów papierowych do ZUS może doprowadzić do konieczności płacenia karnych odsetek przez budżet?

Więcej: Gazeta Prawna 7.04.2008 (68) – str.15