Kupując fundusz przez internet czy telefon zapłacimy niższą prowizję. Taką możliwość daje m.in. supermarket funduszy inwestycyjnych w mBanku, który jest największą platformą dystrybucji jednostek uczestnictwa. Można za jego pośrednictwem kupić jednostki 50 funduszy różnych towarzystw. Podstawowym plusem kupowania funduszy tą drogą jest brak opłat manipulacyjnych. Nie pobiera jej ani mBank, ani fundusz. Obowiązkowa jest natomiast prowizja za zarządzanie, według taryfy opłat obowiązującej dla każdego funduszu z osobna. Tą samą drogą – czyli przez internet – można zrobić konwersję, czyli zamianę funduszu na inny. Należy jednak pamiętać, że pośrednictwo banku nie oznacza, że zainwestowane środki są objęte gwarancjami banku.
Jak podaje dziennik niektóre towarzystwa funduszy inwestycyjnych z zasady nie inkasują opłaty za nabycie jednostek przez telefon i internet, w innych takie opłaty istnieją, choć często w ramach promocji jest ona zmniejszana lub w ogóle nie pobierana
Same TFI również udostępniają sprzedaż jednostek funduszy przez elektroniczne kanały dostępu, choć ich polityka jest nieco odmienna. Niektóre towarzystwa funduszy inwestycyjnych z zasady nie inkasują opłaty za nabycie jednostek przez telefon i internet, w innych takie opłaty istnieją, choć często w ramach promocji jest ona zmniejszana lub w ogóle nie pobierana. Na przykad w GTFI od klientów kupujących jednostki przez internet, telefon lub w centrali towarzystwa nie są pobierane opłaty manipulacyjne, które w przypadku funduszu akcyjnego sięgają od 1 do 4 proc.
Fundusz można kupić również przez konto bankowe, ale oprócz mBanku możliwości są ograniczone. Banki zazwyczaj sprzedają fundusze należące do tej samej grupy finansowej, dodatkowo nie wszystkie udostępniają tę usługę przez internetową czy telefoniczną obsługę konta.