Fundusze otwarte: Styczniowe przebudzenie „MiŚ’ów”

Po wielu miesiącach przerwy fundusze z grupy akcji polskich małych i średnich spółek okazały się ponownie jedną z najlepszych grup.

Spośród nich największą stopę zwrotu (+2,8%) uzyskali zarządzający funduszem KBC Akcji Małych Spółek SFIO. W styczniowym rankingu TFI przygotowanym wspólnie przez Expandera i Dziennik Gazetę Prawną najlepszym towarzystwem funduszy inwestycyjnych okazała się AXA TFI.

Pierwszy miesiąc nowego roku przyniósł posiadaczom jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych wiele emocji i niskie stopy zwrotu. Ich miesięczna mediana dla wszystkich analizowanych funduszy wyniosła -0,6%, a dodatnim przeciętnym wynikiem mogły pochwalić się jedynie 4 z 17 analizowanych grup funduszy. Choć napływające dane makroekonomiczne ze światowych gospodarek w większości przypadków potwierdzały kontynuację globalnego ożywienia, to wzrost awersji do ryzyka w stosunku do rynków wschodzących nie pozwolił na ziszczenie się w pełni  „efektu stycznia”.

Spośród grup funduszy akcyjnych najlepiej wypadły fundusze małych i średnich spółek, których mediana stóp zwrotu wyniosła 0,4%. Natomiast najlepszy z nich – KBC Akcji Małych Spółek SFIO  – zyskał w styczniu  2,8%. Próg dwuprocentowej stopy zwrotu udało się pokonać jeszcze trzem funduszom: ING Średnich i Małych Spółek, DWS Top 25 Małych Spółek FIO, Noble Akcji MiŚ Spółek. Styczeń okazał się najbardziej pechowy dla najlepszych ubiegłorocznych funduszy z tej grupy, tj., Aviva Investors Małych Spółek (-1,1%), Allianz Akcji MiŚ Spółek(-0,7%). Dobre wyniki w tej grupie funduszy to wydźwięk poprawy nastawienia inwestorów do małych i średnich spółek notowanych na GPW. Indeks małych spółek notowanych na warszawskim parkiecie – sWIG80 w końcu sięgnął nowych szczytów trwającej od 2 lat hossy. Poprzedni rekord obecnego trendu wzrostowego został wyznaczony w kwietniu 2010 roku, natomiast w styczniu 2011 indeks ten przebił go o ponad 0,5%. Dobra koniunktura w naszym kraju powinna wpływać na coraz lepsze wyniki małych i średnich spółek, dzięki czemu wydaje się, iż w tym roku mogą one stać się jednym z liderów wzrostu.

Znacznie słabiej wypadły fundusze z grupy akcji polskich. Mediana stóp zwrotu tej grupy podmiotów wyniosła -0,6%, czyli niemal tyle samo co indeks szerokiego rynku WIG (-0,7%). Pomimo trudnych warunków panujących na rynku, to świetnie poradził sobie zespół ekspertów z AXA Akcji Big Players, który zyskał +2,3%.

Zmienne  warunki panujące na rynkach akcji dają okazję do uzyskania ponadprzeciętnych wyników funduszom z grupy absolutnej stopy zwrotu i aktywnej alokacji. Najlepszy z nich – ING Selektywny uzyskał 4,2% stopę zwrotu. Na wyróżnienie zasługuje również AXA Equity Active Asset Allocation (+3%). Na drugim biegunie tej grupy znały się fundusze Superfunda.
W ostatnim czasie fundusze te cechują się dużą zmiennością wyników. Po ubiegło miesięcznych zyskach, tym razem inwestorzy odnotowali kilkuprocentowe straty. Spośród funduszy tego TFI wycenianych w złotych dodatni wynik uzyskał jedynie Superfund Płynnościowy.

Dla rynku funduszy obligacji krajowych, po udanym 2010 roku,  pierwszy miesiąc roku 2011 przyniósł znaczne pogorszenie wyników. W obecnej fazie cyklu gospodarczego staje się mało prawdopodobne uzyskanie wyniku porównywalnego do ubiegłorocznego. W całym 2010 r.  mediana stóp zwrotu funduszy z tej grupy wyniosła 6,1%, natomiast wynik za styczeń 2011 roku to -0,7%. W pierwszym miesiącu nowego roku najwyższe stopy zwrotu wypracowały fundusze Copernicus Dłużnych Papierów Skarbowych (+0,61%) oraz Amplico Obligacji (0,56%). Natomiast najsłabiej wypadł Legg Mason Obligacji (-1,44%). Amplico Obligacji korzysta z aktywnego zarządzania portfelem, o czym świadczą wysokie różnice między zmodyfikowanym czasem trwania portfela (MD) w ostatnich miesiącach. W tym samym czasie zarządzający Legg Mason Obligacji utrzymywali wysokie duration portfela.

Czas trwania obligacji (duration) jest miernikiem, który wskazuje wrażliwość na zmiany stóp procentowych. Im niższa wartość wskaźnika tym niższy negatywny wpływ wzrostu rynkowych stóp procentowych. Należy przy tym podkreślić, że zarówno Legg Meson jak i Amplico należą do nielicznych podmiotów, które wyróżniają się pozytywnie pod względem przekazywania co miesiąc informacji o czasie trwania portfela obligacji.

Na słaby rezultat funduszy obligacji krajowych duży wpływ miała decyzja członków Rady Polityki Pieniężnej o wzroście stóp procentowych (+0,25 pp.). Przerwała ona tym samym tym samym trwający od połowy 2009 roku okres niezmienności stóp w naszym kraju. Styczniowa decyzja organu NBP  sprawiła, że rosły rentowności obligacji na całej długości krzywej, co wypłynęło na spadek ich cen. W efekcie przełożyło się to również na gorsze wyniki funduszy dłużnych. Styczniowa decyzja RPP prawdopodobnie dopiero rozpoczyna cykl zacieśniania polityki pieniężnej. Kolejnych podwyżek w najbliższych 6 miesiącach oczekuje znaczna większość ekspertów finansowych (87%) ankietowanych przez Expandera. Okres restrykcyjnej polityki pieniężnej nie sprzyja wysokim zyskom z funduszy obligacyjnych. Dodatkowo negatywnym czynnikiem może okazać się zapowiedziana zmiana systemu emerytalnego.

Pojawiające się w ostatnim czasie publikacje ekonomiczne sprawiają, iż prawdopodobieństwo kontynuacji trendu wzrostowego na rynku akcji wciąż pozostaje wysokie. Dynamiczny wzrost PKB naszego największego partnera handlowego – Niemiec, czy pozostające na wysokich poziomach wskaźniki koniunktury świadczą, iż w najbliższych miesiącach nie powinniśmy spodziewać się pogorszenia klimatu gospodarczego. Utrzymujący się wzrost gospodarczy przekłada się na poprawę zysków przedsiębiorstw, co powinno wpływać na ich wyższe wyceny giełdowe. W najbliższym czasie duże oddziaływanie na zachowania rynkowych indeksów akcji będą miały prezentowane właśnie wyniki finansowe spółek za IV kwartał. Pierwsze ich publikacje wskazują, iż mogą one wciąż pozytywnie zaskakiwać rynek.

Nie należy jednak zapominać o czyhających zagrożeniach. Nad rynkami wciąż wisi klątwa państw peryferyjnych strefy euro, która bardzo szybko może ponownie przypomnieć o ryzyku inwestowania na rynkach akcji. Awersję do ryzyka może wzmacniać niepewna sytuacja polityczna w Egipcie oraz obawy o rozprzestrzenienie się fali protestów na kolejne kraje arabskie. Jedno z ostrzeżeń dla „rynku byka” na rodzimym parkiecie stanowi wskaźnik wyprzedzający CLI obliczany przez OECD dla Polski. Historycznie indeks ten dość dobrze wskazywał na punkty zwrotne na rynku akcji, natomiast w ostatnich miesiącach widoczne jest wyhamowanie dynamiki jego wzrostu. Jeśli kolejne odczyty (następna publikacja 14 lutego) okażą się niższe niż poprzednie, to może to być zwiastun na zmiany trendu (mierzonego jako 6-miesięczna średnia krocząca) wskaźnika na spadkowy, co zwiększy prawdopodobieństwo wystąpienia głębszej korekty na rynku akcji. Negatywny wydźwięk dla inwestorów ma również modyfikacja systemu emerytalnego i związane z tym plany obniżenia wysokości składki przekazywanej do OFE. Coraz większy niepokój budzi również utrzymujący się wysoki deficyt budżetowy.

Metodologia rankingu

W rankingu TFI oceniamy wyniki funduszy otwartych, które zostały podzielone na 17 grup. Za zwycięstwo funduszu w danej grupie TFI otrzymuje 10 punktów, za ostatnie miejsce -10 pkt. i proporcjonalną liczbę punktów za miejsca pośrednie. Wyjątkiem są grupy „Niesklasyfikowane” i „Niesklasyfikowane (waluta)”, do których trafiły fundusze nie dające się zaklasyfikować do pozostałych grup. W ich przypadku nie są przyznawane oceny. Z punktów uzyskanych przez wszystkie fundusze danego TFI jest wyliczana średnia, która decyduje o miejscu w rankingu.

Źródło: Expander