Garmin Pay: dlaczego terminal prosi o PIN powyżej 50 zł?

Kilka dni temu w serwisie Bankier.pl zamieściłem recenzję płatności Garmin Pay. Niektórzy czytelnicy zwrócili uwagę, że ich zegarki zachowywały się inaczej przy płatnościach powyżej 50 zł. Różnica polegała na tym, że mnie terminal prosił o podanie PIN-u, a ich nie. Z czego to wynikało?

W przypadku płatności Garmin Pay obok PIN-u stosowane jest dodatkowe zabezpieczenie w postaci czujnika tętna. Jeśli założymy zegarek na rękę i „zapamiętamy” w nim PIN, to dopóki nie zdejmiemy smartwatcha z nadgarstka, nie musimy wpisywać PIN-u na terminalu POS. Nawet przy płatnościach powyżej 50 zł. Tak jest przynajmniej w teorii, bo mogą zdarzyć się odstępstwa od tej reguły. I tak było w moim przypadku – kiedy robiłem większe zakupy, musiałem podawać kod.

Garmin

Po krótkim śledztwie udało mi się ustalić skąd ta różnica. Przede wszystkim na rynku wciąż można trafić na terminale, które nie obsługują CDCVM (Cardholder Device Customer Verification Method), czyli niektórych sposobów weryfikacji transakcji na urządzeniu mobilnym. Na przykład PIN-u połączonego z czujnikiem tętna. Wówczas możemy zostać poproszeni o wprowadzenie kodu na terminalu. Takich urządzeń jest mało, ale wciąż są na rynku.

Różnica mogła też leżeć po stronie organizacji kartowej. Użytkownicy kart Visa nie musieli wpisywać PIN, posiadacze niektórych Mastercardów byli proszeni o kod.  Jak zapewniono mnie w biurze prasowym Mastercarda, problem ten został już jednak rozwiązany. Żeby poprawna konfiguracja zaczęła działać, należy ponownie dodać kartę do Garmin Pay, aby urządzenie pobrało nowy profil karty.