Mimo że regulator niezbyt przychylnie patrzy na dumpingowe stawki depozytów, to wyścig na wysokie procenty trwa w najlepsze. W ramach nowej oferty konta Super Saver, Getin proponuje aż 10 proc. i jest to obecnie najwyżej oprocentowane konto oszczędnościowe na rynku.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że nowa oferta Getinu to odpowiedź na mSavera oferowanego przez mBank. Nawiązują do niego nazwa produktu, idea systematycznego oszczędzania oraz wysoka stawka oprocentowania. W praktyce jednak oba produkty opierają się na innym mechanizmie działania. Mbankowy mSaver to oszczędzanie na końcówkach transakcji, a getinowy Super Saver to zwykłe konto oszczędnościowe.
Super Saver jest dostępny w Getin Online i Open Online. Bank stawia jednak dodatkowe warunki osobom, które skuszą się na wysoki procent. Z produktu mogą skorzystać wyłącznie nowi klienci, którzy zakupią go razem z kontem osobistym (ROR). Klient zakładając Konto Swobodne, musi też podpisać deklarację, że przez rok będzie zasilał rachunek wpływami z wynagrodzenia w wysokości nie niższej niż 1 tys. zł. Taki zapis znajduje się w regulaminie, nie wiadomo, czy będą akceptowane inne wpływy. Żeby konto było bezpłatne, będzie też musiał wydawać za pomocą karty co miesiąc minimum 500 zł. W innym wypadku, bank naliczy opłatę w wysokości 9,99 zł.
Są jeszcze inne ograniczenia. Oprocentowanie konta Super Saver wynosi 10 proc., ale klient nie może przelać więcej niż 2 tys. zł miesięcznie. Odpada więc wariant, w którym przerzucimy wszystkie oszczędności na konto w Getinie. Z założenia ma to być produkt służący do systematycznego oszczędzania, opierającego się na regularnym odkładaniu części pensji. Tak wysoka stawka będzie obowiązywała przez 12 miesięcy, później spadnie do standardowego poziomu (albo bank swoim zwyczajem przedłuży promocję). Jeśli jednak klient w danym miesiącu nie zapewni wpływów na poziomie minimum 1 tys. zł, bank od razu obniży oprocentowanie. Takie same warunki obowiązują zarówno w Getin Online, jak i w Open Online. Podsumowując: warunki nie są zbyt wygórowane, a oferta prezentuje się całkiem nieźle, nawet dla osoby korzystającej z konta w stopniu umiarkowanym.
To jednak niejedyna nowość produktowa, którą naszykował Getin. Jak napisał na swoim blogu Jacek Uryniuk z Dziennika Gazety Prawnej, Getin szykuje się do uruchomienia całkiem nowej oferty konta osobistego, będącej odpowiedzią na Synca i nowy mBank.
Szczegóły na razie nie są znane, wiadomo jedynie, że konto będzie się nazywało Getin Up. Będzie też bankowość mobilna, która obecnie jest już w zasadzie standardem na rynku. Getin był też wymieniany wśród banków wdrażających NFC wraz z T-Mobile, więc prawdopodobnie kartę Getinu będzie można podpiąć do MyWallet. Zapowiada się zatem kolejny bank ery 2.0. Pytanie, czy faktycznie będzie to bank przyszłości, czy jedynie jakaś proteza w formie nakładki na obecny system.
Przy okazji wszystkich czytelników, którzy nie mieli jeszcze okazji obejrzeć, zapraszam do retransmisji z debaty w ramach seminarium Bank Przyszłości organizowanego przez mBank. Oprócz mnie w spotkaniu udział wzięli Filip Kowalik z Forbesa, Eugeniusz Twaróg z Pulsu Biznesu, Jacek Uryniuk z Dziennika Gazety Prawnej, Michał Dubno z Delloite oraz Michał Panowicz, szef projektu Nowy mBank. Rozmowę moderował Marcin Dobrowolski z Radia PiN. Mówiliśmy o tym, co boli klientów banków, czego oczekują od banków, a także zastanawialiśmy się, czy nowe technologie w bankowości są faktycznie dla klientów, czy jedynie dla banków.
Napisz do mnie: wboczon@prnews.pl
// Tweetnij //