Miniony tydzień na światowych giełdach miał raczej stabilny charakter, czego najlepszym przykładem będzie zachowanie na indeksie rynków rozwiniętych MSCI World, który nie zmienił zbytnio swojej wartości (-0,0%).
W minionym tygodniu dobrze radził sobie parkiet amerykański (+0,6%), który wsparł zachodnioeuropejskie giełdy doprowadzając niemieckiego DAX oraz francuskiego CAC40 do zwyżek wynoszących 1,7% i 1,1%. W pozostałej części Europy mniejsze zwyżki miały miejsce w Londynie oraz Madrycie, gdzie tamtejsze indeksy odnotowały wzrosty zawierające się w przedzie 0,5%-0,7%. Słabsza postawa praskiego PX (-0,4%) oraz węgierskiego BUX (-0,8%) przyczyniła się do ujemnego dorobku indeksu MSCI Emerging Markets, który w ubiegłym tygodniu znalazł się na minusie wynoszącym 1,4%. Polski rynek akcji również nie uchronił się przed spadkiem, przez co indeks WIG znalazł się 0,2% pod kreską. Jeśli chodzi o rynek krajowy to większe przeceny dotknęły mWIG oraz sWIG, WIG20 na którym skupiona uwaga jest dużych inwestorów w ujęciu tygodnia stracił 0,5%. Jednakże największy udział w spadku indeksu rynków rozwijających miało zachowanie parkietu brazylijskiego, który odnotował spadek o 3,2%. W skali tygodnia pod kreską znalazł się również bacznie obserwowany w europie tokijski Nikkei225 (-0,8%).
Rynki zagraniczne
Miniony tydzień zakończył się zwyżkami głównych parkietów. Na pierwszy plan wysunęły się parkiety europejskie reprezentowane przez niemieckiego DAX oraz francuskiego CAC40, które zyskały po odpowiednio 1,7% i 1,1%. Niebagatelne znaczenie dla rozwiniętych rynków w Europie maiły kwartalne doniesienia z amerykańskich spółek, z których gro poprawiło wyniki w ujęciu r/r. Również dobre nastroje niemieckich inwestorów wynikały z pozytywnych danych dotyczących bieżącej sytuacji oraz lepszych nastrojów w biznesie, jak i wstępnych odczytów wskaźników PMI. Jako pierwszy na rynek napłynął indeks instytutu ZEW, który w październiku wzrósł do 72,6pkt względem 59,9pkt miesiąc wcześniej przy prognozach mówiących o wartości 64pkt. Kolejne dni tygodnia za sprawą lepszych odczytów PMI dla przemysłu wraz z piątkowymi danymi instytutu IFO mierzącymi kondycję niemieckiej gospodarki istotnie wsparły kupujących. Indeks IFO wskazując wartość 107,6pkt znalazł sie na najwyższym poziomie od 3,5 lat.
Inwestorzy za Oceanem bardziej skupieni byli na wynikach kwartalnych spółek i to one w głównej mierze kształtowały poczynania tamtejszych indeksów. Niska baza z poprzedniego roku oraz ogromne pakiety stabilizacyjne umożliwiły wielu czołowym firmom poprawę wyników w ujęciu r/r, co tym samym zostało korzystnie odebrane przez inwestorów i umożliwiło czołowym indeksom giełdy amerykańskiej zwyżki rzędu 0,6%.
Pozytywne nastroje pozwolił indeksowi S&P500 zbliżyć się do poziomu 1188pkt, gdzie kształtuje się opór wyznaczony przez spadkową lukę z przełomu kwietnia i maja 2010 roku, na poziomach 1188pkt i 1206,8pkt. Jej przebicie wraz z nowymi pakietami stabilizacyjnymi może umocnić inwestorów w przekonaniu, iż nie dojdzie do nawrotu recesji.
Wzrosty na rynkach rozwiniętych zostały jednak okupione spadkami rynków rozwijających się. W wyniku wycofywania kapitału indeks MSCI Emerging Markets znalazł się na minusie wynoszącym 1,4%, a największy udział w spadku indeksu miało zachowanie parkietu brazylijskiego, który odnotował spadek o 3,2%. Mniejsze obniżki miały miejsce w Pradze: PX (-0,4%) oraz Budapeszcie: BUX (-0,8%). Niewiele lepiej radziły sobie indeksy w Warszawie, przez co indeks WIG znalazł się 0,2% pod kreską. Jeśli chodzi o rynek krajowy to większe przeceny wynoszące odpowiednio 1,0% oraz 1,2% dotknęły mWIG oraz sWIG. WIG20 na którym skupiona uwaga jest dużych inwestorów w ujęciu tygodnia stracił 0,5%.
W mijającym tygodniu doszło również od spotkania ministrów finansów i szefów banków centralnych grupy G20. Głównym ich celem było zapobieżenie wojnie walutowej poprzez powstrzymanie od konkurencyjnej dewaluacji walut oraz redukcji nierównowagi w bilansie obrotów bieżących. Podczas spotkania odrzucony został postulat wysunięty przez sekretarza stanu USA, Timothy Geithnera, o nałożeniu na deficyty i nadwyżki limitu 4,0% PKB.
W tym tygodniu rynki wyczekiwać będą na kolejne dane finansowe spółek amerykańskich, a już we wtorek pojawią się odczyty z polskich spółek. Jako pierwsze wyniki opublikują TVN oraz bank Millenium.
Rynek polski
Na rodzimym parkiecie tydzień minął w spadkowych nastrojach. WIG20 odnotował niewielki 0,5% spadek pozostając w rejonie 2650pkt. Na wykresie tygodniowym powstała czarna świeca z krótkim korpusem i długim cieniem, który może świadczyć o wątpliwości inwestorów co do utrzymania ostatnich wzrostów, szczególnie gdy na horyzoncie widać zbliżający się sezon wyników kwartalnych. Indeks szerokiego rynku WIG znajdując się na wysokości 45 729pkt zanotował stratę rzędu 0,2%. Dużo gorzej radziły sobie pozostałe indeksy naszego rynku, a przeceny wynoszące odpowiednio 1,0% oraz 1,2% dotknęły mWIG oraz sWIG.
Jak już wcześniej pisałem dalsze losy warszawskiej giełdy uzależnione będą od wyników kwartalnych spółek, jak również kondycji ościennych parkietów oraz wiary w siłę polskiej gospodarki, która wg nowych szacunków banku Goldman Sachs ma wzrosnąć w 2011 o 4,6%. Wiara w naszą gospodarkę przejawia się również w umacniającej się złotówce względem USD oraz EUR, co wraz z planowanymi inwestycjami infrastrukturalnymi powinno zachęcić zagranicznych inwestorów do lokowania kapitału w polskie akcje. Niebagatelne znaczenia dla samej giełdy będzie miał jej debiut planowany na 9 listopada.
Źródło: Partnerzy Inwestycyjni