GINB wzięty

Stanisław Kluza chciał triumfalnie ogłosić przejęcie nadzoru bankowego, co było widać już na pierwszej, zorganizowanej po formalnym przejęciu, konferencji prasowej. Zwykle oszczędna KNF tym razem zaprosiła na śniadanie. Skąd taka zmiana? Być może komisja chciała w ten sposób przykryć niedociągnięcia.

– Absolutnie wszystko jest w porządku – mówi Łukasz Dajnowicz z Biura Relacji Zewnętrznych KNF. – Właściwie całe przeniesienie to formalność polegająca na zmianie tabliczki przed wejściem do nadzoru bankowego.

Tymczasem jednak nowy nadzór bankowy nie ma szefa. Główny Inspektor Nadzoru Bankowego, prof. Alfred Janc zrezygnował z pełnienia tej funkcji, ale Stanisław Kluza, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego zapewnia, że poszukiwania nowego szefa weszły w drugą fazę.

– Nadzór będzie miał szefa do końca stycznia – wyjaśnia Kluza, który obecnie pełni funkcję szefa nadzoru bankowego.

To jednak nie koniec zmian personalnych. Do KNF dołączył Piotr Piłat, nowy przedstawiciel Jana Vincenta-Rostowskiego, ministra finansów.

Tak odświeżona i odmieniona komisja zajęła się bankami z wielkim rozmachem. Pracuje m.in. nad wdrożeniem i stosowaniem Nowej Umowy Kapitałowej, analizuje 3 wnioski o wydanie zezwolenia na utworzenie banku (w tym również dla SKOK), 70 wniosków o zezwolenie na zmianę w statucie banku oraz 14 wniosków o zezwolenie na prowadzenie przez instytucję kredytową lub instytucję finansową mającą siedzibę w kraju członkowskim Unii Europejskiej działalności na terytorium Polski poprzez oddział (trzy wnioski) lub w ramach działalności transgranicznej i inne.

Stanisław Kluza zamierza również roztoczyć opiekę nad klientami instytucji finansowych, w tym także banków, poprzez kontrolę przekazów reklamowych, zapisów w umowach, ukrytych opłat.

– Jesteśmy przygotowani na to, że od teraz będziemy odbiorcą skarg indywidualnych także klientów bankowych – powiedział Kluza.

Skargi na ukryte opłaty bankowe, narzucanie niezgodnych z prawem prowizji, zawyżanie oprocentowania kredytów, trafiające dotychczas do Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego, nie były rozpatrywane. Ochrona praw konsumentów, jak twierdził inspektorat, leżała poza jego uprawnieniami i kompetencjami. Stanisław Kluza informuje, że komisja pracuje nad projektem zaleceń ustalających standardy rzetelnej reklamy, które mają pomóc klientom podejmować trafne decyzje. Wpływające skargi na podmioty nadzorowane przez KNF są natomiast rozpatrywane przez departament ochrony klientów.

W ubiegłym roku do komisji wpłynęło 2500 skarg, które zaowocowały wydaniem 44 zaleceń dla podmiotów nadzorowanych. Klienci skarżyli się najczęściej na fundusze i firmy inwestycyjne, na ubezpieczenia OC i AC (w ramach ubezpieczeń majątkowych) oraz ubezpieczenia na życie oraz nieprawidłowości przy dokonywaniu transferów między funduszami.

Kredyty zostawię w spokoju

Stanisław Kluza zapewnia, że nie planuje wprowadzenia nowych regulacji dotyczących udzielania kredytów hipotecznych.

– Nie planujemy, co nie znaczy, że nie przeprowadzamy analiz – wyłuszcza Kluza. – Jedna z nich była przedstawiona na grudniowym posiedzeniu Komisji Nadzoru Bankowego. Dotyczyła kryzysu na amerykańskim rynku bankowym i wiążącego się z tym niedoboru płynności na rynku międzybankowym oraz wpływu niechęci banków do pożyczania sobie pieniędzy na rynek kredytu hipotecznego.

Obecnie KNF analizuje wpływ sytuacji na rynku bankowym na cenę kredytu. Przewodniczący Kluza uważa, że wymogi nakładane na udzielanie kredytów hipotecznych przez obowiązującą od lipca 2006 r. rekomendację S są wystarczające, ponieważ ograniczają dostępność kredytów walutowych dla części klientów. Dodatkową rolę spełnia tu również Nowa Umowa Kapitałowa, ponieważ uzależnia m.in. poziom kapitału banków od ponoszonego ryzyka.

Będą nowe banki?

W Komisji Nadzoru Finansowego są obecnie trzy wnioski o wydanie zgody na utworzenie banku. Stanisław Kluza nie powiedział, o które instytucje chodzi, jednak w rozmowach kuluarowych przewija się wniosek złożony przez Grupę Allianz.

Michael Diekmann, szef Allianz na świecie potwierdził, że na podstawie istniejącej już spółki Allianz Biznes będzie tworzony w Polsce Allianz Bank. W spółce tej pracuje ok. 100 osób. Obecnie jej działalność jest finansowana z zysków spółek Grupy Allianz na polskim rynku, a w przyszłości dokapitalizuje ją Grupa Allianz. Cała inwestycja będzie miała wartość „stu kilkudziesięciu” mln euro.

Głównym produktem Allianz Banku ma być kredyt hipoteczny, a także rachunki bieżące, karty kredytowe, kredyty gotówkowe oraz produkty inwestycyjne, oszczędnościowe i ubezpieczenia. Oferta trafi najpierw do klientów Grupy w Polsce, jest ich obecnie prawie dwa miliony. Działalność banku ma się rozpocząć do końca pierwszego półrocza br. Osiągnięcie progu rentowności Grupa planuje po 3,5, maksymalnie czterech latach. Allianz Bank działa też na Węgrzech, od października 2006 r.

W drugiej połowie tego roku nowy bank zamierza uruchomić także włoski Carlo Tassara. Bank planuje w ciągu pięciu lat zdobyć 900 tys. klientów, 2-4 proc. udziału w rynku, a jego sieć ma liczyć docelowo 200 oddziałów i ponad 450 agencji. Prezesem banku ma być były wiceprezes banku BPH Wojciech Sobieraj, w zarządzie znajdzie się też Cezary Smorszczewski, były członek zarządu banku Pekao.

Plany tworzenia bądź kupna banku miało też przed czerwcem 2006 r. PZU. Po odwołaniu ówczesnego prezesa, Cezarego Stypułkowskiego, tych planów dalej nie realizowano.

Poza wnioskami w KNF o zgodę na utworzenie banku, w komisji jest też 14 wniosków o zezwolenie na prowadzenie przez instytucje kredytowe lub finansowe z krajów UE działalności na terenie Polski. W tych przypadkach chodzi o działalność przez oddział (trzy wnioski) lub w działalności transgranicznej. Tylko jeden bank polski złożył do KNF wniosek o zgodę na prowadzenie działalności na terenie UE przez oddział.