Globalny private banking

Bankowość prywatna jest znaczącym segmentem rynku usług bankowych. Szacuje się, że klienci dysponujący środkami inwestycyjnymi powyżej 1 mln USD (HNWI) reprezentują w skali całego świata prawie 30 bln USD. W ostatnich latach rynek ten rósł o ok. 8 proc. rocznie i oczekuje się, że do 2010 roku średni roczny wzrost będzie wynosił ok. 7 proc. Będzie to wynikać ze wzrostu aktywów (ok. 5 proc. rocznie) oraz z napływu nowych klientów (ok. 2 proc. rocznie).

Obecnie to Europa jest największym rynkiem usług bankowości prywatnej (ok. 30 proc. rynku światowego). Jednak, zgodnie z oczekiwaniami analityków, szybszy niż w Europie wzrost liczby zamożnych klientów w Ameryce Północnej i w Azji spowoduje, że do roku 2010 rynek amerykański stanie się wiodącym, a azjatycki praktycznie zrówna się z europejskim.

Jednocześnie rynek bankowości prywatnej off-shore, w którym Europa zawsze odgrywała bardzo istotną rolę (Szwajcaria, Londyn i Chanel Islands, Luksemburg, itp.), będzie rosnąć wolniej od rynku on-shore i będzie tracił na znaczeniu. Główne przyczyny tego trendu to postępująca deregulacja rynków lokalnych przy wzmożonej regulacji rynków off-shore, zachęty podatkowe na rynkach on-shore (np. abolicja podatkowa we Włoszech, która, jak się szacuje, spowodowała powrót do Włoch ponad 10 proc. aktywów zainwestowanych offshore) oraz zmieniające się preferencje klientów – podaje „Gazeta Bankowa”.

Duży rynek bankowości prywatnej jest bardzo rozdrobniony. Dziesięć największych banków prywatnych kontroluje zaledwie 12 proc. rynku, a dwadzieścia największych banków prywatnych – tylko 15 proc. rynku.

Banki oferujące bankowość prywatną działają na bardzo konkurencyjnym rynku. Znajduje to odbicie w ciągłym pojawianiu się nowych graczy – zarówno małych niszowych butików, jak i graczy wykorzystujących nowoczesne technologie do obsługi HNWI. Przykładem tego drugiego trendu jest usługa F-sharp oferowana przez Bank of Ireland – pierwszy na świecie bank oferujący bankowość prywatną off-shore poprzez internet. Także tradycyjni gracze używają nowych kanałów dostępu dla klientów. Konkurencyjność tego rynku wyraża się również w ciągłej innowacji i wprowadzaniu nowych produktów (inwestycje alternatywne, funds of funds, itp.) oraz usług (np. structured products dla przedsiębiorców wykorzystujące udziały w ich przedsiębiorstwach, „biura rodzinne” do zarządzania aktywami dla najbogatszych, itp.) – pisze „Gazeta Bankowa”.

Wiodące banki oferujące bankowość prywatną starają się sprostać oczekiwaniom klientów i agresywnie bronią swoich pozycji poprzez wprowadzanie nowych usług i produktów oraz nowych kanałów dostępu, rozwój na nowych rynkach, a także selektywne przejęcia mniejszych banków.

Przykładem takiej strategii są działania największego gracza na tym rynku – UBS. W ostatnich latach UBS zwiększył swoje udziały rynkowe z ok. 2,6 proc. (2000 rok) do ok. 3 proc, głównie kosztem małych graczy i banków oferujących usługi off-shore. Goldman Sachs przewiduje, że do roku 2011 udziały rynkowe UBS sięgną 4,5 proc. UBS agresywnie inwestuje w rozwój na najważniejszych rynkach w Europie i Ameryce Północnej. Np. w ostatnim okresie zwiększył zatrudnienie we Francji, Włoszech i Hiszpanii. Dzięki tej agresywnej polityce UBS zajmuje pozycje wśród trzech największych graczy na 10 z 11 rynków, na których działa, a w ostatnim rankingu Euromoney zajął pozycje 1-3 we wszystkich najważniejszych kategoriach.

Jak podaje „Gazeta Bankowa” bankowość prywatna pozostanie istotnym i rosnącym segmentem działalności instytucji finansowych. Konkurencyjność rynku powoduje nieustanną innowacyjność w obszarze kanałów dystrybucji i produktów. Rozwojowi sprzyjają też zmieniające się oczekiwania klientów.

Należy przypuszczać, że w najbliższej przyszłości nie nastąpi znaczna konsolidacja rynku, a najwięksi gracze będą dążyli do utrzymania bądź poprawy dotychczasowych pozycji. Postępująca deregulacja rynków lokalnych będzie skutkować zwiększonym przepływem środków pieniężnych z rynków off-shore do rynków on­shore.