Goldenegg: Popyt na spółki anty-dekoniunkturalne

Sytuację taką obserwujemy zarówno w zachodniej Europie, gdzie jak w swojej depeszy podawał Reuters, w poniedziałek zyskiwały walory Nestele (producent żywności), GlaxoSmithKline i Sanofi-Aventis (farmaceutyka) i E.ON. (spółka użyteczności publicznej), a także na naszym podwórku (wczoraj w WIG20 liderami niewielu zwyżkujących spółek były: PGNiG, Bioton i TPSA) oraz w Stanach Zjednoczonych i tu znowu posiłkując się doniesieniami Reutersa oraz jego podsumowaniem poniedziałkowej sesji i tu cytat „najsilniej zwyżkowały akcje firm farmaceutycznych, takich jak Merck & Co, oraz producentów podstawowych produktów konsumenckich, na przykład firmy tytoniowej Altria Group”.

Wczoraj Azja poszła wyraźnie w dół, Europa zakończyła mniej więcej na zero, Stany lekko wzrosły, a na GPW samo podkupowanie przez cześć inwestorów spółek anty-dekoniunkturalnych niestety nie pomogło i byliśmy na warszawskim parkiecie świadkami sporej przeceny. Dziś już jest nieco lepiej. Nikkei 225 zyskał na wartości 0,19 proc., niewiele to niewiele, ale zawsze coś. Europa też rozpoczęła handel na plusie. O godz. 10:05 indeks Eurofirst 300 wzrastał o 0,71%, a indeks DJ Stoxx 600 rósł o 0,64%. Niepokoi jednak to co nadal dzieje się na GPW, bo w tym samym czasie co zachód rósł w siłę, indeks WIG tracił 0,04%.

Dziś w kalendarium makroekonomicznym, zarówno dane z Eurolandu (przed południem okaże się jak w strefie euro w listopadzie kształtowała się sprzedaż detaliczna oraz jak w tym samym miesiącu wyglądały zamówienia w niemieckim przemyśle) oraz te ze Stanów (po południu i wieczorem poznamy informacje nt. indeksu sprzedaży domów w toku i kredytu konsumenckiego za listopad.