Goldenegg: Śmierć po bolońsku

Prawdziwe spaghetti wymaga wyjątkowego makaronu. Przygotowuje się go z pszenicy durum charakteryzującej się najwyższą jakością. Od wielu miesięcy jej ceny na giełdach towarowych rosną niemal nieprzerwanie. Cieszą się inwestorzy, ale martwią właściciele włoskich restauracji, w których „pasty” stanowią podstawę menu. Rynek nie zna próżni więc talerz popularnego bolognese już za parę dni może znacznie podrożeć – podkreśla większość restauratorów.

– W 2007 r. cena kontraktów terminowych na to zboże wzrosła na chicagowskiej giełdzie, aż o 79 proc, a w 2008 r. pomiędzy 1 stycznia, a 27 lutego skoczyła o kolejne 50 proc. – mówi Marek Nienałtowski, główny analityk Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi.

Inwestorzy, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z rynkiem pszenicy, mają do wyboru szerokie instrumentarium, w postaci m.in. notowanych na światowych giełdach kontraktów terminowych i opcji, jednostek wyspecjalizowanych w tym sektorze rolnym funduszy inwestycyjnych, a także robiących w ostatnim okresie w naszym kraju produktów strukturyzowanych (np. Food3 NWAI lub Lokata Natural Profits MultiBank).

– Trzeba tu jednak wyraźnie zaznaczyć, że w ostatnich kilku tygodniach na rynku pszenicy zrobiło się bardzo, ale to bardzo nerwowo, a niezwykle silne skoki cen spowodowały, że inwestowanie w tym segmencie stało się o wiele bardziej ryzykowne – dodaje Nienałtowski.

Wydarzenia na światowych rynkach nie pozostają oczywiście bez wpływu także na sytuację w Polsce. Jak podał GUS w styczniu bieżącego roku ceny pszenicy w skupie były wyższe o 36,6 proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, a w przypadku cen uzyskiwanych przez rolników na targowiskach nastąpił ich wzrost o 24,1 proc. Powoduje to oczywiście dynamiczny wzrost cen detalicznych produktów zbożowych. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w lutowym raporcie „Rynek Rolny (notowania, oceny, tendencje)” wyraźnie podkreśla, że „ceny detaliczne produktów zbożowych w końcu 2007 r. były o ok. 12% wyższe niż przed rokiem. Najbardziej (o 23%) wzrosła w tym okresie cena mąki. Ceny pieczywa zwiększyły się o 14%, natomiast wyrobów ciastkarskich i makaronów o 8%.”.