Gotowy dom czy budowa od podstaw?

Około 80 tys. zł, czyli równowartość nowego samochodu klasy średniej – tyle może wynieść różnica pomiędzy kosztem budowy, a ceną domu z rynku wtórnego.

Nieruchomości z drugiej ręki są droższe, wymagają remontu i poświęcenia dużej ilości czasu. I choć do budowy od podstaw niezbędne są również spore pokłady cierpliwości, to korzyści są niepodważalne.
   
Analitycy morizon.pl sprawdzili o ile tańsza jest budowa nowego 150 metrowego domu od kupna porównywalnej nieruchomości na rynku wtórnym. Badanie przeprowadzono na podstawie średnich cen domów i gruntów w 19 najatrakcyjniejszych polskich miastach. Przeciętny dom z rynku wtórnego kosztuje 600 tys. zł. Budynek o tej samej powierzchni można wybudować za 78 tys. zł mniej!

Dom z rynku wtórnego

W pierwszej kolejności sprawdzono ile kosztują domy na działkach z rynku wtórnego. Przyjęto, że różnica między ceną transakcyjną, a ofertową wynosi 15%. Średnia cena metra kwadratowego domu z działką w badanych miastach wyniosła nieco ponad 4 tys. zł, a przynależny grunt miał zazwyczaj powierzchnię około 500 metrów. Zatem statystyczny 150-metrowy dom z drugiej ręki to wydatek rzędu 600 tys. zł. Dodatkowo taki dom najczęściej wymaga remontu, co generuje kolejne koszty, nierzadko przekraczające 100 tys. zł.
   
Budowa na własną rękę

Pierwszym krokiem do wybudowania wymarzonego domu jest zakup odpowiedniej działki. Metr kwadratowy gruntu w analizowanych miastach to średnio 440 zł. Tym samym 500-metrowa działka kosztuje około 222 tys. zł. Przyjmując, że firma budowlana wycenia budowę pod klucz metra kwadratowego domu w technologii murowanej na 2000 zł, to całkowity koszt w przypadku budynku o powierzchni 150 m kształtuje się na poziomie 300 tys. zł. Jest to 57 proc. pełnej kwoty przedsięwzięcia, która wynosi łącznie 522 tys. zł.

Różnica między dwoma wyliczonymi wcześniej kwotami wynosi 78tys. zł (600tys. zł za gotowy dom minus 522tys. zł za kupno działki i budowę nowego daje wspomniane 78tys. zł). Do tego należy doliczyć jeszcze koszt remontu, który powiększy nam powyższą różnicę.

Najdrożej w Konstancinie

W Konstancinie-Jeziorna ceny domów są zdecydowanie najwyższe i ofertowo przekraczają nawet 8 tys. zł za mkw. Uwzględniając niższe o 15 proc. ceny transakcyjne, kwota jaką należy zapłacić za 150-metrowy dom z rynku wtórnego to ponad 1 mln zł. Budując dom na własną rękę można zaoszczędzić nawet 46 proc, czyli 472 tys. zł. Taniej jest w pobliskim Piasecznie – średnia różnica wynosi 33 proc, czyli 235 tys. zł.

 
Porównanie średnich kosztów zakupu domu z drugiej ręki w najpopularniejszych miastach ze średnim kosztem zakupu gruntu i wybudowania na nim nowego domu pod klucz.


>>> Pobierz całą tabelę
 


*Różnica kwotowa oraz procentowa to różnica między ceną domu z drugiej ręki a kosztem wybudowania nowego.

Wyjątkiem są dwa miasta: Poznań i Bydgoszcz, gdzie korzystniej jest kupić nieruchomość z drugiej ręki. W przypadku obu miast różnica oscyluje wokół 65 tys. zł. Powyższa tabela nie uwzględnia jednak często niezbędnych remontów takich domów.

„Należy pamiętać, że oprócz standardowych ofert zdarzają się również okazyjne – tańsze od kilku do kilkudziesięciu procent. Przeglądając oferty w wyszukiwarce nieruchomości morizon.pl możemy znaleźć dom czy mieszkanie tańsze nawet o 30 proc. od średnich cen przedstawionych w naszym raporcie. Przed decyzją o zakupie trzeba jednak dokładnie sprawdzić z czego wynika taka różnica.” – mówi Mirosław Schitniewski, dyrektor marketingu morizon.pl.

Na co się zdecydować?

Decydując się na zakup na rynku wtórnym mamy dwie drogi wyboru. Pierwsza – najwygodniejsza, pozwala zaoszczędzić czas i nerwy kupując dom gotowy do zamieszkania. Wygoda kosztuje – w Konstancinie taka nieruchomość w zabudowie szeregowej o powierzchni 150 m, wykończona w wysokim standardzie, może kosztować nawet 1,8 mln zł. Z tej wersji nie skorzysta zapewne prawdziwy inwestor.

Bardziej prawdopodobne jest to, że kupi on nieruchomość z dużym potencjałem, ale za to wymagającą gruntownego remontu. Po tzw. liftigu, wartość domu może zwiększyć się kilkukrotnie. Niemniej, taka operacja jest zazwyczaj okupiona dużą ilością czasu jaki trzeba poświęcić angażując się w renowację.

Podobne uciążliwości mogą nas spotkać podczas stawiania domu na własną rękę.  Zawsze wymaga to długiego okresu przygotowań do rozpoczęcia budowy, a później stałego towarzyszenia przy wykonywanych pracach. Ponadto trzeba być gotowym na wszelkiego rodzaju opóźnienia robót wykończeniowych, zmiany cen materiałów budowlanych i niekiedy nieoczekiwany wzrost pozostałych kosztów. Należy jednak podkreślić, że zaprojektowany przez nas dom jest zazwyczaj zdecydowanie lepiej dopasowany do potrzeb, niż ten, który po prostu w danym czasie jest w stanie zaoferować rynek.

Źródło: Morizon.pl