GPW- podsumowanie roku 2010

Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań i rozliczeń. Dlatego warto zajrzeć do własnego portfela inwestycyjnego i sprawdzić, czy zarobiliśmy więcej niż indeksy giełdowe.

Jeśli zaś inwestujemy w fundusze inwestycyjne koniecznie trzeba rozliczyć zarządzających z osiągniętych przez nich wyników, które powinny zdecydowanie przewyższyć benchmark indeksu.

Rok 2010 należy zdecydowanie zaliczyć do zyskownych lat hossy. Podobnie jak w roku 2009, tak i w tym obserwowaliśmy wzrost indeksów w przedziale 10-20% z wyjątkiem indeksu NewConnect, który zdecydowanie pokonał konkurentów większą stopą zwrotu.

Opracowanie infoinwestor.pl na podstawie programu Mestastock.

Zastanówmy się więc nad przyczynami takiego stanu rzeczy


Otóż indeks największych polskich spółek W20 wzrósł o 14,76% plasując się pomiędzy swoim niemieckim odpowiednikiem DAX i amerykańskim  S&P. Nic w tym dziwnego, bo Amerykanie są większym i „cięższym” rynkiem. Dziwić może natomiast lepsze zachowanie DAX.  Często zdarzało się, że pomimo naśladowania ogólnego kierunku i wzrostów na giełdzie naszego zachodniego sąsiada, polska giełda rosła niechętnie. Przyjęło się powszechnie stwierdzenie, że nasz rynek naśladuje DAX, a wyprzedza zachowanie Amerykanów.

Tu należy zwrócić uwagę na KGHM, dzięki któremu Indeks W20 rósł zaliczając wzrost o ok. 80%


Inwestorów indywidualnych oraz tych inwestujących w fundusze małych i średnich spółek, które w czasie poprzedniej hossy cieszyły się nieprawdopodobnym zainteresowaniem, może dziwić słabe zachowanie Indeksu sWig80 (+8,33%). Można to tłumaczyć ciągłą awersją do ryzyka, jak również faktem, iż inwestorzy, którzy odeszli z giełdy podczas bessy nadal na nią nie wrócili. Widać telewizja zbyt mało mówiła o wzrostach. Na pocieszenie można dodać , że indeks średnich spółek mWig40 wzrósł o 19,48%, co jest wynikiem najlepszym wyłączając indeks NCI.

W odniesieniu do spółek zawsze można znaleźć perełki. I tak w indeksie małych spółek mWig40 wyróżniał się Syntos, osiągając stopę zwrotu na poziomie 180%, co biorąc pod uwagę wielkość spółki jest nie lada osiągnięciem. Ale prawdziwym rekordzistą okazał się City Interactive z sWig80 zyskując 1600%!!! Ze spółek nienotowanych w tych głównych indeksach można zwrócić uwagę na MWTrade, który pokazał ponadprzeciętny wzrost 480%.

Opracowanie infoinwestor.pl na podstawie programu Mestastock.

Jak widać pomimo wzrostu indeksu o kilka lub kilkanaście procent, pojawiały się spółki, których zakup z czasem okazywał się „złotym strzałem”.  Ale jak to zazwyczaj bywa, niewielu inwestorom udało się wytrzymać tak znaczny wzrost trzymając  te akcje w portfelu. Dzieje się tak ze względu na podstawową przypadłość statystycznej większości inwestorów,  a więc zbyt wczesnego brania zysków i przetrzymywania strat.

Ponadprzeciętne zyski mogli natomiast osiągnąć inwestorzy używający zleceń stoploss do zabezpieczenia zakupu czyli Initial Stop, a następnie Stopów Kroczących za rosnącą ceną- Trailing Stopów. To jest właśnie odpowiedź na pytanie, w jaki sposób prześcignąć wyniki osiągnięte przez indeksy.

Wnioski:


W 2010 obserwowaliśmy zainteresowanie kapitału dużymi i płynnymi spółkami, do których można zaliczyć spółki z mWig40. Mniej aktywni byli natomiast drobni inwestorzy, choć spekulanci radzili sobie ponadprzeciętnie dobrze. Potwierdza to najwyższa stopa zwrotu czyli  25,37% na najbardziej ryzykownym indeksie, jakim jest NewConnect.

Źródło: infoinwestor.pl