Gracze zagrożeni – fałszywe zaproszenia do bety Diablo III

Kaspersky Lab informuje o pojawieniu się fałszywych zaproszeń do testowania oczekiwanej gry Diablo III. Szkodliwa wiadomość docierająca do użytkowników nakłania do wypełnienia sfałszowanego formularza i tym samym pozwala cyberprzestępcom na kradzież kont oraz danych graczy.

Długo oczekiwane zamknięte testy beta Diablo III ruszyły, a firma Blizzard, producent gry, rozesłała już pierwsze zaproszenia do zarejestrowanych graczy na całym świecie. Aby znaleźć się w gronie szczęśliwców, którzy mogą zagrać w tę grę jeszcze przed premierą, trzeba posiadać konto Battle.Net oraz zapisać się do udziału w zamkniętym teście beta.

W przeszłości pojawiały się już fałszywe wiadomości związane z grami, strasząc potencjalne ofiary dezaktywacją ich kont z powodu rzekomych podejrzanych działań lub kwestii bezpieczeństwa i wabiąc darmowymi przedmiotami bonusowymi.

W nowym zagrożeniu odbiorca jest namawiany do kliknięcia określonego odsyłacza i wprowadzenia swoich danych uwierzytelniających na stronie docelowej, która stanowi replikę oryginalnej witryny atakowanej gry. W efekcie konto gracza zostaje skradzione.
 
Zrzut ekranu przedstawiający legalne zaproszenie od firmy Blizzard

Warto pamiętać, że oryginalna wiadomość z zaproszeniem, wysyłana przez firmę Blizzard, nie wymaga od użytkownika kliknięcia odsyłacza. Informuje go jedynie, że musi zalogować się do swojego konta Battle.Net i przejść do sekcji “Account”, aby kontynuować. Jedyne odsyłacze zawarte w prawdziwym mailu prowadzą do forów, FAQ i sekcji wsparcia na stronie blizzard.com.

Atak przeszedł znaczną ewolucję i z biegiem czasu jakość sfałszowanych wiadomości bardzo się poprawiła. Problemy z ich identyfikacją mogą mieć nawet doświadczeni użytkownicy.

Oto kilka wskazówek, które ułatwią użytkownikom ochronę przed phishingiem:

– Oprócz fałszywych zaproszeń do testów wykryliśmy także pierwsze oszustwa, w ramach których cyberprzestępcy próbują złapać użytkowników na złamane wersje beta Diablo III – mówi Christian Funk, ekspert z Kaspersky Lab. – Stojący za takimi oszustwami ludzie próbują zarobić dzięki reklamom i ankietom – pobrane pliki mogą w rzeczywistości zawierać szkodliwe oprogramowanie.

Źródło: Kaspersky Lab