Gruba kreska Xeliona

Wyrażenie „gruba kreska” (w rzeczywistości gruba linia) po raz pierwszy zostało użyte przez premiera Mazowieckiego w sejmowym expose w 1989 r. Powiedział on wówczas kilka zdań, z których jednak w zbiorowej pamięci pozostał jedynie slogan z kreską w roli głównej.„Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania.”

Jak się okazuje o „grubej kresce” zamierza w najbliższy wtorek powiedzieć również firma Xelion. Doradcy Finansowi. Z tego co udało nam się dowiedzieć, konferencja prasowa Xeliona będzie poświęcona procesowi transformacji, który miał dostosować firmę do europejskich standardów doradztwa finansowego. Brzmi nieźle i jak nas zapewniano temat jest na tyle interesujący, że udział w konferencji potwierdziło sporo dziennikarzy.

O samym Xelionie do niedawno wyrażano się raczej chłodno. W ostatnim czasie temperatura wypowiedzi znacznie wzrosła. O Xelionie zaczęto pisać już i bez pomocy co tu nie mówić – dobrze spisującego się działu marketingu. Co prawda czuć jeszcze w niektórych artykułach pewną dozę niepewności i nieufności, ale wydaje się nam, że i ta bariera zostanie przełamana.

Xelion chce odznaczyć grubą kreską to kim do tej pory był i z czym go kojarzono i przejść do zupełnie innej ligi – bankowości prywatnej. Co ciekawe najważniejszym teraz zadaniem nie będzie medialna walka z Citibankiem czy BRE Bankiem. Chodzi raczej o wyraźnie przedstawienie różnic w nowym modelu biznesowym i podejściu do klienta, które odróżniają Xelion od funkcjonujących na rynku brokerów finansowych: Expandera, Open Finance, GoldenEgg i innych.

Czy Xelionowi uda się ta sztuka repozycjonowania? Trudno jednoznacznie to stwierdzić. Choć wydaje się, że Xelion jest na dobrej drodze. Faktem jest jednak, że zdobywanie klientów w bankowości prywatnej polega przede wszystkim na zaufaniu i systemie rekomendacji.

Rynek personal i private banking cały czas rośnie i zaczyna być bardzo konkurencyjny – o czym świadczy między innymi ogłoszona niedawno strategia Fortis Banku. Dużo zatem zależy od tego, co i jak będzie oferować Xelion. Nie będzie to oczywiście oferta dla klientów z półki high-net-worth, ale tacy klienci i tak wybierają Banki w Szwajcarii. Natomiast w segmencie osób z wolnymi aktywami powyżej 50-100 tysięcy złotych Xelion może już stanowić dużą konkurencję przede wszystkim dla bankowości osobistej i niektórych ofert bankowości prywatnej. Sporo mówi się o podobieństwie rynku polskiego do włoskiego. A to właśnie tam od podstaw stworzono Xelion Banca, który w krótkim czasie zdobył bardzo mocną pozycję.

Polski Xelion ma być teraz powtórką sukcesu „pupilka” prezesa UniCredito. Przekonamy się o sukcesie nowej strategii w przeciągu najbliższych 2-3 lat, bo tyle udziałowcy dali sobie czasu na osiągnięcie pierwszych zysków. Z dotychczasowych działań wynika, że obecny Xelion to zupełnie nowa firma od tej, którą ponad rok temu zastał obecny Zarząd. Pytanie, czy zdoła przekonać media i klientów…