Hipoteki nadal hamują

Wartość nowo udzielonych kredytów hipotecznych spada już czwarty kwartał z rzędu. Mimo że banki wciąż znajdują chętnych na zaciągnięcie długoterminowego zobowiązania, a liczba podpisanych umów nieznacznie wzrosła, to średnia kwota kredytu obniża się. Za efekt ten w pewnej mierze odpowiada wciąż malejące znaczenie kredytów denominowanych w walutach obcych.


Z danych zamieszczonych w raporcie AMRON-SARFiN, podsumowującym rozwój sytuacji na rynku mieszkaniowym w III kwartale 2012 r., wyraźnie wyłania się obraz stagnacji na rynku kredytów hipotecznych. W okresie lipiec-wrzesień udzielono w sumie 50 691 nowych kredytów mieszkaniowych, czyli o ponad 2% więcej niż w poprzednich trzech miesiącach. Ich wartość była jednak niższa niż II kwartale i wyniosła 10,021 mld zł (spadek o 0,23%).

Wartość nowo podpisanych umów kredytowych w okresie III kw. 2011 – III kw. 2012 (w mld zł)


Źródło: AMRON-SARFiN, ZBP.

Kredyty walutowe to już margines


W dalszym ciągu na kredytowym rynku spada udział zobowiązań w euro. Spośród umów podpisanych w trzecim kwartale zaledwie 2,42% stanowiły kredyty denominowane we wspólnej walucie. W ciągu trzech miesięcy ich udział obniżył się o 3 punkty procentowe. Marginalny udział miały kredyty we frankach (0,17%) oraz dolarach amerykańskich (0,02%).

Średnia wysokość kredytu w złotych wynosiła 190 145 zł i nie zmieniła się znacząco w porównaniu z poprzednim kwartałem. Średnia wysokość kredytu denominowanego była ponaddwukrotnie wyższa – 420 253 zł.

Coraz częściej z większym wkładem własnym


Już ponad połowa nowo udzielanych kredytów hipotecznych to zobowiązania, w których kredytobiorcy wnoszą wkład własny powyżej 20% wartości nieruchomości. Od początku roku spada udział kredytów o wskaźniku LTV (loan to value – stosunek kwoty zobowiązania do wartości nieruchomości) przewyższającym 80%.

W dalszym ciągu największą popularnością cieszą się kredyty zaciągane na okres od 25 do 35 lat. Udział zobowiązań o terminie spłaty przekraczającym 35 lat znacząco zmniejszył się w pierwszej połowie roku, a w trzecim kwartale wyniósł 1,51%.

Na rynku kredytów mieszkaniowych spada znaczenie Warszawy, chociaż nadal niemal jedna czwarta nowych zobowiązań (wartościowo) zaciągana jest przez mieszkańców stolicy. Pomiędzy lipcem a wrześniem znacząco, o około 0,5 pp, zwiększył się udział Krakowa, aglomeracji katowickiej, Wrocławia i Poznania.

„Rodzina na swoim” na finiszu


Program dopłat „Rodzina na swoim” kończy swój żywot wraz z końcem roku. W III kwartale zauważalny był wzrost zainteresowania preferencyjnymi kredytami, mimo że aktywność kredytobiorców nawet nie zbliżyła się do poziomów notowanych przed wprowadzeniem obniżeniem limitów cenowych w IV kwartale zeszłego roku. W stosunku do trzeciego kwartału liczba kredytów tego typu wzrosła o 10%, a wartość – o 9,67%.

Liczba kredytów udzielonych w ramach programu „Rodzina na Swoim” w okresie I kw. 2010 – III kw. 2012


Źródło: AMRON-SARFiN, ZBP.

Niemal połowa kredytów z dopłatami przeznaczona była na zakup mieszkań na rynku wtórnym. Ta kategoria kredytów odnotowała także istotny wzrost wartościowy – aż o 17,81%. Według autorów raportu może to być sygnałem, iż sprzedający na rynku wtórnym dostosowują się do limitów narzuconych w warunkach programu.

Rok 2013 będzie trudny dla banków


Autorzy raportu prognozują, że w całym 2012 r. banki udzielą około 200 tysięcy kredytów na łączną kwotę 42 mld zł. W kolejnym roku wyniki kredytodawców będą znacząco niższe i gorsze niż w kryzysowym 2009 roku. Sprzedaż kredytów hipotecznych może spaść do 37-38 mld zł. Stagnacji na rynku kredytów będzie towarzyszyć dalszy spadek cen nieruchomości, chociaż prawdopodobnie wolniejszy niż w 2012 r.