Główne indeksy opisujące koniunkturę na dwóch wiodących giełdach (RTS oraz MICEX) spadły w ciągu jednego dnia o kilkanaście procent. Sytuacja powtórzyła się również w środę, gdy po raz drugi z rzędu zawieszono handel akcjami. Trzeba jednak pamiętać, że spadki na rosyjskich giełdach zaczęły się znacznie wcześniej. Po bardzo dobrym początku roku, gdy korzystna sytuacja na rynkach surowcowych wpływała na niską korelację z pozostałymi światowymi rynkami akcji, pozytywny sentyment uległ całkowitemu odwróceniu. W wyniku spadków cen ropy, od maja dotychczasowe lokomotywy wzrostu, czyli firmy z sektora naftowego i gazowego, zaczęły ciągnąć indeksy w dół. Na to nałożył się konflikt zbrojny w Gruzji oraz ryzyko biznesowe ujawniane w próbach rozciągania wpływu państwa na kolejne gałęzie przemysłu. W konsekwencji, w ciągu trzech kolejnych miesięcy, indeks RTS stracił połowę swojej wartości. Mimo tego, zmiana jego wartości na przestrzeni ostatnich 3 lat nadal wykazuje imponujący wzrost w wysokości +75%.
Postanowiliśmy sprawdzić, które z funduszy oferowanych przez rodzime TFI posiadają największą ekspozycję na rosyjski rynek akcji. Przy okazji po raz kolejny czuliśmy zazdrość patrząc na informacje, jakie dla swoich klientów przygotowują zagraniczne firmy inwestycyjne. W ich przypadku co miesiąc możemy zweryfikować między innymi takie dane jak sektorowa, walutowa czy regionalna struktura aktywów. Mimo dobrych przykładów ze świata, polskie TFI w większości uznają za zbędne informowanie swoich klientów o profilu dokonywanych inwestycji, skupiając się w przygotowywanych co miesiąc materiałach na aspektach czysto marketingowych. Pozytywnymi przykładami które korzystają z dobrych zachodnich wzorców są Legg Mason TFI czy DWS TFI, w przypadku których co miesiąc możemy sprawdzić udział w aktywach spółek z poszczególnych krajów.
Według zgromadzonych przez nas informacji, łączna wartość inwestycji w papiery spółek rosyjskich, wynosiła w połowie roku 1 mld PLN, czyli nieco ponad 1% łącznej wartości aktywów. Wzięliśmy przy tym pod uwagę zarówno inwestycje bezpośrednie w akcje czy kwity depozytowe (większość pozycji to notowane w Londynie ADRy), jak i inwestycje w fundusze lokujące pozyskane środki w papiery rosyjskich spółek.
Wśród 10 produktów o najwyższym odsetku inwestycji w Rosji znajdziemy głównie fundusze emerging markets, w tym produkty specjalizujące się w lokowaniu aktywów w naszym regionie. Rekordzistą, wykorzystującym konstrukcję fund of funds jest ING FIO Rosja EUR, w przypadku którego pośredni udział akcji spółek rosyjskich przekracza 60% aktywów. Nieco mniej, bo niespełna 55% wynosiła ekspozycja na Rosję w przypadku funduszu UniFundusze FIO subfundusz UniAkcje Nowa Europa. Podium uzupełnia PZU FIO Akcji Nowa Europa, którego zarządzający zdecydowali się zainwestować w akcje rosyjskich emitentów co czwartą złotówkę. Wśród produktów o relatywnie wysokim udziale Rosji, przekraczającym 1/5 zarządzanych środków, znajdziemy również Allianz Globalny SFIO Subfundusz Allianz BRIC (26,8%), Pioneer FG SFIO subfundusz Akcji Europy Wschodniej (26%) oraz DWS Parasol SFIO Subfundusz DWS BRIC (21,4%).
W sumie papiery rosyjskich emitentów znaleźliśmy w ponad 30 funduszach, przy czym w 11 przypadkach ten udział był niższy od 2%, a w kolejnych 11 nie przekraczał 7% wartości zarządzanych środków.
Tomasz Publicewicz, analityk
Analizy Online