Ilu polskich internautów ma kartę kredytową?

Tak sobie ostatnio dumałem ze znajomymi na temat szybkiego wzrostu liczby kart kredytowych w naszym kraju. Z ostatnich danych Visy i MC wynika, że obie organizacje przyznają się do w sumie ok. 2,5 mln. takich kart. To już bardzo dużo i co więcej stają się one produktem strategicznym dla wielu instytucji. W swoim portfolio mają je już praktycznie wszystkie liczące się banki. Te które jej nie mają, wkrótce będą ją zapewne mieć. To zaś oznacza dużą rywalizację. Jak wygrać z konkurentami? Oczywiście można postawić na rożne elementy oferty – dystrybucję, sam produkt, cenę, promocję. Ale wiadomo – jak marketing, to również informacje o tym czego oczekują klienci, itp. W sukurs tym potrzebom wychodzą niektóre firmy, nazwijmy je badawcze. Tak, tak – wiemy o kogo w tym przypadku chodzi, bo w mediach zaroiło się informacji na temat wyników jej ostatniego badania.

Co prawda do pełnej wersji za 3500 PLN netto nie mieliśmy dostępu, ale tak się ponownie głośno zastanawiamy nad wyższością badań statystycznych i twardych realiów rynkowych. Kto ma dostęp to może sprawdzić – kto nie ma – może zobaczyć dane z komunikatu prasowego. Ale po kolei.

Wg SMG KRC w Polsce jest ok. 8,35 mln internautów. Najliczniejszą grupę stanowi młodzież – 44% użytkowników w wieku 15-24 lat. Tak, tak – my o tych kartach kredytowych. Kto w nich siedzi chociaż trochę wie, że w tym wieku KK raczej ją bardzo trudno dostać. Niby są jakieś karty studenckie, ale to ogólnie jakiś mały procent (jeśli nie promil). Czy w badaniu to uwzględniono? Dostępu nie mamy, ale coś w to powątpiewamy.

Kolejna rzecz – firma badawcza twierdzi, że blisko 70 proc. polskich internautów posiada konta bankowe, z czego blisko 37 proc. z nich dysponuje kartą kredytową. Liczmy zatem: 0,7*8,35*0,37=2,16 miliona. Gdyby odliczyć osoby, które raczej karty kredytowej nie mają, wychodzi nam 1,42 mln. Być może ta liczba byłaby bliższa prawdy, gdyby nie kolejne pytania…

Na przykład: ile osób ma więcej niż jedną kartę kredytową, ile z nich jest faktycznie używana (strzelamy, że zależnie od banku od 60 do 80%), ilu użytkowników myli kartę kredytową z kartą debetową (czy może inaczej – ilu z nich na każdą kartę mówi karta kredytowa). Kolejna rzecz – kto wypełnia takie ankiety w internecie?

Rodzi się zatem całkiem sporo pytań i wątpliwości. Na ile tego typu badania przeprowadzone w sieci oddają rzeczywistość? Jakie są kwalifikacje osób tworzących takie badania, gdzie często mały szczegół może w poważny sposób zaciemnić sytuację? Nie mamy pojęcia, czy rzeczywiście 85 proc. polskich posiadaczy kart kredytowych to internauci (lub 56 proc. jeśli wciąż odliczamy). Zwracamy jednak uwagę, żeby do danych z takich badań podchodzić z należytą rezerwą. Nie chodzi tu o podważanie kompetencji czy pieniądze wydane na sam raport, bo on sam może dostarczyć wielu ciekawych wskazówek. Chodzi raczej o wskazanie pewnych rzeczy, żeby potem uniknąć pewnych mitów, czy błędnych decyzji…