Pomimo zapowiedzi, że znowelizowana ustawa o świadczeniach zdrowotnych otworzy drogę do ekspansji prywatnych ubezpieczeń medycznych, nie brakuje głosów utrzymanych w nieco ostrożniejszym tonie. Organiczanie świadczeń gwarantowanych przez NFZ z pewnością przysłuży się ubezpieczeniom prywatnym, lecz ostateczny katalog refundowanych świadczeń pojawi się dopiero w rozporządzeniach, a zatem z wyrokowaniem warto się wstrzymać.
„- Ustawa w obecnym kształcie nie przesądza, jakie świadczenia będą finansowane przez NFZ. To zostanie określone dopiero w rozporządzeniach wykonawczych. Z zapowiedzi resortu zdrowia wynika, że w koszykach znajdą się praktycznie wszystkie świadczenia, które obecnie są finansowane przez NFZ. A skoro będzie tam wszystko, to znaczy, że nie tworzy się przestrzeni dla rozwoju rynku prywatnych polis zdrowotnych„, mówi na łamach „Gazety Prawnej” prezes zarządu Signal Iduna.
Adam H. pustelnik zapytany przez Dominikę Sikorę o to, czy ulgi podatkowe dla posiadaczy prywatnych polis zdrowotnych zwiększą zainteresowanie tymi produktami, odpowiada: „- To jest oczywiście duża zachęta. Ale to nie jest element, który spowoduje, że liczba posiadaczy polis zdrowotnych gwałtownie wzrośnie. Wynika to z tego, że resort zdrowia proponuje możliwość odliczenia poniesionych kosztów na jej zakup tylko do pewnej kwoty.”
Ustawa koszykowa to inicjatywa ministerstwa zdrowia. Do września ma ono przygotować rozporządzenia, w których szczegółowo określi jakie świadczenia medyczne będą refundowane w całości, a za jakie Polacy częściowo zapłacą z własnej kieszeni.
Pełna treść rozmowy zatytułowanej „Mniejszy koszyk świadczeń zwiększy sprzedaż polis” w dzisiejszej „Gazecie Prawnej”, w dodatku forsal.pl.
Informacji na temat ubezpieczeń szukaj w sekcji Ubezpieczenia Portalu Bankier.pl