To kolejne banki, które w przeciągu ostatnich tygodni podjęły decyzję o zmianie opłat dla klientów indywidulanych. W ING Banku Śląskim zmienią się warunki zwalniające z opłaty za kartę debetową, a w Credit Agricole wzrosną opłaty za konta i karty kredytowe.
Od kilku miesięcy trwa prawdziwy festiwal podwyżek opłat związanych z obsługą podstawowych produktów bankowych – kont, kart płatniczych i kredytowych. Na taki stan rzeczy mają niewątpliwie wpływ dwa główne czynniki – niskie stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego oraz obniżki opłat interchange. Już jesienią ubiegłego roku zwracałem uwagę na to, że banki odbiją sobie obniżki stóp, podnosząc prowizje. Ten scenariusz przerobiły już bowiem podczas poprzedniego cyklu cięcia stóp przez RPP. Drugim czynnikiem mającym wpływ na wzrost opłat są niewątpliwie zmiany w stawkach interchange. Banki mniej zarabiają na handlowcach, więc przerzucają koszty na klientów detalicznych. Widać to bardzo dobrze przy kartach kredytowych – część banków zdecydowała się na przykręcenie śruby swoim klientom, a podwyżki w kolejnych instytucjach to kwestia czasu.
Źródło: SXC
Na początku roku cennik zmienił Alior Bank, który wprowadził dodatkowe opłaty w kontach i zwiększył wymagania stawiane posiadaczom kart kredytowych. Zmiany zaszły także w Citi Handlowym, który podniósł limity zwalniające z opłat i wprowadził dodatkowe pozycje w cenniku. Na przykład 6 zł opłaty za dostęp do bankowości telefonicznej. W lutym cennik zmieni BZWBK, który wprowadzi 7 złotową opłatę za dotychczas bezpłatną kartę w ramach Konta Godnego Polecenia. To tylko kilka przykładów – na łamach PRNews.pl i Bankier.pl w ostatnich tygodniach szczegółowo relacjonowałem inne zmiany w tabelach opłat.
Boczoń: karty i konta będą droższe. Dlaczego?
Kolejne dwa banki zapowiedziały już zmiany w cennikach. W ING Banku Śląskim tabela opłat zmieni się 29 marca 2015 roku, w Credit Agricole nowy cennik dla kont zacznie obowiązywać od 1 kwietnia, a dla kart kredytowych od 12 kwietnia. W ING Banku Śląskim zmiany nie są na szczęście drastyczne. Bank podniesie miesięczną sumę transakcji bezgotówkowych, która zwalnia z miesięcznej opłaty za kartę płatniczą z 200 do 300 zł. Dla aktywnych klientów, jest to prawdopodobnie nadal akceptowalny próg. Zwłaszcza, że bank dodatkowo będzie sumować transakcje bezgotówkowe dla dowolnej kombinacji kart Visa Zbliżeniowa, Debit MasterCard Zbliżeniowa, Zbliżak Visa oraz Zbliżak MasterCard jeśli zostały wydane do jednego rachunku. Do tej pory trzeba było wyrobić limit dla każdej z kart oddzielnie. Bank podniesie ponadto opłatę miesięczną za Konto z Lwem Klasyczne z 10 do 13 złotych.
Zobacz też: mBank podniósł klientom opłaty za przelewy. Zachęca do zmiany pakietu na płatny
W Credit Agricole zmiany będą większe. Bank podniesie opłaty za Konto PROSTOoszczędzające (z 4 do 4,90 zł), Konto PROSTOoszczędzające PLUS (z 8 do 9,90 zł) i obniży w przypadku Konta PROSTOoszczędzającego PREMIUM (z 16 do 14,90 zł). Posiadacze dwóch ostatnich pakietów będą mogli uniknąć opłaty zasilając co miesiąc konto kwotą odpowiednio 1500 zł i 10.000 zł. Wzrośnie ponadto opłata za używanie tokena sprzętowego z 4 do 5 zł, za wpłatę gotówki na konto innego klienta indywidualnego banku z 7 do 8,90 zł, za przelewy telefoniczne z 3 do 5,90 zł, i przelewy w placówkach z 7 do 8,90 zł. Miesięczna obsługa karty Visa Electron będzie kosztowała 3,90 zł (obecnie 3 zł). Bank opublikował już nowy cennik na swojej stronie internetowej, a zmiany oznaczył czytelnie kolorem żółtym.
W ramach kart kredytowych zmienią się opłaty warunkowe. Dla kart Visa i MasterCard Silver będzie to 7,90 zł (obecnie 7 zł), a dla kart Standard 4,90 zł (obecnie 4 zł). Wyższe będą prowizje za wypłatę gotówki w placówce banku i wypłatę z bankomatów za granicą. Próg procentowy zostanie podniesiony z 3 do 4 proc. za transakcję a minimalna naliczana opłata w zależności od karty wyniesie od 11,90 do 15,90 zł. Podobne zmiany zajdą w przypadku przelewów z rachunków kart – szczegóły bank rozpisał na nowym cenniku.
Zobacz też: Od stycznia drożej w Aliorze. Bank zapłaci klientom, by zostali?
Choć większość dużych banków zmieniła już opłaty za konta i karty, to nie znaczy, że cykl podwyżek możemy uznać za zakończony. Prawdopodobnie opłaty będą rosły systematycznie jeszcze przez wiele miesięcy. Banki muszą na nowo poukładać karciane biznesy, a podwyżki opłat to najprostszy sposób, by zasypać dziurę po wpływach z interchange. Oczywiście nadal większość banków będzie oferować „konta za zero”, ale będą to już rachunki z opłatami warunkowymi. W tym miejscu nasuwa się pytanie, jak długo wytrzymają jeszcze te banki, które dziś wciąż oferują bezwarunkowo bezpłatne ROR-y?